Innych zamków wymagają kurtki zimowe, innych bluzy i jeszcze innych torebki skórzane. Zamki błyskawiczne stosowane są również w poszewkach i pościelach, śpiworach, namiotach, narzutach. Wykorzystywane są także jako element ozdobny – w torbach, torebkach, plecakach, walizkach, kosmetyczkach, butach, spodniach.
Zobacz video w którym pokazujemy jak odszyć kołnierz (oraz jak go wszyć) do marynarki lub płaszcza.Solidna dawka wiedzy krawieckiej, triki ułatwiające szycie
Gdy już wykonałam nacięcia, "otworzyłam" wykrój odsuwając każde rozcięcie od siebie na odległość 1 cm. Porozsuwane części przyklejałam sobie sukcesywnie do kartonika. W ten sposób powstał taki prototyp. Odcięłam zbędną tekturkę i tak wyglądają obie części rękawa po przerobieniu. Teraz pozostało już tylko przenieść
Zamek do Plecaka na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Jak wszyć kryty zamek? Oto krótki tutorial, jak ładnie, szybko wszyć zamek do sukienki, bluzki czy spodni. To całkiem proste i teraz wszywam tego typu suwaki z przyjemnością, ale kilka musiałam spruć by dojść do idealnego rozwiązania. Może Wam pomoże i zachęci do szycia.
. Jedna z trudniejszych czynności dla szkolących się krawcowych, jest wszywanie zamka. Niezależnie od tego, czy jest to tkanina gładka w bluzce, twardy jeans spodni czy puszysta kurtka, zawsze napotka się jakieś trudności. Jedną z trudniejszych jest dobór odpowiedniego zamka. Ich rodzajów jest wiele, jednak często o wyborze przesądza wygląd suwaka. Czy suwak do zamka ma znaczenie? Jednym z ważniejszych rzeczy, jakie bierze się pod uwagę, kupując zamek, jest jego suwak. To właśnie od niego zależy, to czy prosto będzie się nim posługiwać oraz jak ostatecznie będzie wyglądał w konkretnym połączeniu z całym ubraniem. Suwak do zamka jest jego głównym elementem, bez którego nie mógłby funkcjonować. Jego dobry wybór może ostatecznie decydować o tym, jak cały zamek będzie się prezentował. Rodzajów suwaków jest tak samo wiele, jak i samych zamków. Główną różnicą jest materiał, z którego są wykonywane zamki. Od metalowych po plastikowe, każdy ma suwak z adekwatnego materiału. Dużo zależy tu również od tego, gdzie będzie się montować taki zamek. Nie najlepszym pomysłem jest montowanie suwaka z kruchego plastiku w kurtce zimowej, bo sam materiał zostanie zniszczony przez mróz. Znowu metalowych i ziębiących zamków nie montuje się z reguły przy ubraniach, które przylegają do nagiego ciała. Byłoby to mało komfortowe. Większe suwaki powinno montować się również w kurtkach dla dzieci, a mniejsze i bardziej dyskretne w spodniach dla dorosłych. Choć suwaki do zamków wydają się małym i nieistotnym elementem, to w rzeczywistości są bardzo ważne. Każdy oceni jego obecność w momencie, gdy ów suwak się urwie lub zgubi. Wówczas funkcjonowanie całego zamka jest mocno utrudnione i ciężko jest zwyczajnie korzystać ze wszystkich ubrań, jeśli nie ma za co poprowadzić zamek do góry lub w dół.
W dzisiejszym poście przybliżę Wam temat zamków błyskawicznych. Można zgubić się we właściwościach obecnie dostępnych zamków. Wiem, że to trudne, ale najważniejsze, by wybrać zamek pod kątem jego zastosowania, a dopiero później kierować się kolorem lub ozdobami :) Poniżej mała rozpiska typów zamków i ich przeznaczenia. W kontynuacji pokażę Wam jak wszyć zamek zwykły stopką podstawową i do zamków. Zapraszam! Zamki możemy podzielić na zwykłe i kryte. Prawa strona zamka to ta z końcówką. Jeśli przy końcówce są widoczne ząbki to zamek zwykły, jeśli nie widać ząbków to kryty. Zamki zwykłe można używać praktycznie wszędzie. Nadają się zarówno do poszewek jak i ubrań. Dzielą się na wiele typów i kilka szerokości, przez co można precyzyjnie dobrać zamek pod kątem zastosowania. Zamki kryte nadają się raczej do lekkiej odzieży i poszewek, ponieważ nie są tak wytrzymałe jak zamki zwykłe. Ich plusem jest wygodne wszywanie w ukryty sposób, bez konieczności tworzenia zakładek maskujących ząbki. Należy jednak delikatnie je otwierać, nie można ciągnąć i szarpać, gdyż nawet pojedyncza nitka może uszkodzić suwak! Dzisiaj skupię się przede wszystkim na zamkach zwykłych, gdyż ich podział jest bardzo szeroki. Ze względu na typ ząbków zamki zwykłe dzielimy na spiralne i kostkowe. Kostkowe są bardziej "toporne" i wykorzystuje się je raczej w odzieży grubszej i wierzchniej typu kurtki. Ze względu na zakończenie mamy zamki rozdzielcze lub zwykłe. Te pierwsze są droższe i używa się ich do kurtek lub bluz. Otwierają się na dole, przez co można je wszyć do kurtki. Zamek do pościeli można kupić w taśmie - jest to tzw. taśma suwakowa. Aby całość działała należy dokupić końcówki pod odpowiednią szerokość ząbków. Poniżej zamki 3 i 5, z końcówkami. Zamki z taśmy można również wszywać do torebek czy do kieszonek. Nie nadają się raczej jako zamki do odzieży - łatwiej się otwierają niż gotowe zamki oraz nie mają zakończeń i trzeba je dokładnie zabezpieczyć. STOPKI DO ZAMKÓW Wszywając zamek zwykły możemy użyć stopki standardowej i zastosować boczne położenie igły. Co prawda, będą widoczne ząbki wraz ze sporą częścią boku taśmy suwakowej, ale przy ozdobnym zamku może to skutkować ciekawym efektem. Możemy również zastosować stopkę połówkową. Na rynku mamy kilka odmian. Dzięki niej możemy zamek przyszyć bliżej ząbków. W tutorialu pokażę Wam różnicę. Stopka do zamków zwykłych jest zazwyczaj w standardowym wyposażeniu maszyny. Do zamków krytych mamy specjalne stopki z tunelami. Istnieje kilka modeli, w zależności od grubości zamka - plastikowa do wąskich ząbków, metalowa do szerszych lub modelu posiadanej maszyny. Nie jest to stopka dostępna w standardzie. Ciekawostka: Każdy zamek można skrócić, również rozdzielczy, dlatego lepiej kupić zamek za długi, niż za krótki. Rozdzielczy skracamy na początku, tak, by została oryginalna końcówka na dole. Obecne są również końcówki do zamków bez wystającego cypelka, za który normalnie się chwyta zamek. Są to specjalne końcówki do zamków zwykłych, które chcemy wszyć do pościeli. Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam teoretyczną stronę zamków. Już wkrótce ukarze się dalsza część posta, w postaci tutorialu --> tutaj. Do zobaczenia!
Odnajdź ekspertów pasujących do Twojego pytania: krawiectwo - usługi w lokalizacji: Bedoń Wieś. Zapoznaj się z ofertą profesjonalistów z branży mody, urody, stylu i zdrowia. Sprawdź dane, skontaktuj się i zostaw opinię. Pomóż innym znaleźć specjalistę. Wejdź na Wyniki wyszukiwania dla lokalizacji Bedoń Wieś i frazy krawiectwo - usługi znaleźliśmy 2 wyniki Pliki cookies (tzw. "ciasteczka") stanowią dane informatyczne, w szczególności tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer. Dowiedz się więcej Akceptuję
To ostatnia z technicznych lekcji powstających w ramach Jakość Szycia. “Tyle tygodni minęło, jestem już wykończona” – powiedziała mi dziś bluzka. I wiecie co? Wierzę jej, taka ma być. Ba, sama się do tego przyczyniłam! Bo co ma duży, jeśli nie największy wpływ na ostateczny wygląd ubrań? Wykończenia, oczywiście. Nie widać ich z daleka, dopiero z bliska mogą albo przestraszyć, albo zachwycić. Większość z Was pewnie przechodziła przez fazę “przestraszyć”. Moje wybitnie straszne dzieła z przeszłości możesz zobaczyć tu: ubrania po czasie. Od tego czasu wyuczyłam się kilku typów wykończeń. W sumie jest ich bardzo dużo, ja preferuję te “czyste”, jak najmniej widoczne z zewnątrz. To co, chcecie zobaczyć? ;) To jest kurs Jakość Szycia, lekcja siódma z ośmiu Plan na dziś: nauczysz się wykańczać dekolt odszyciem (+ poznasz moją metodę na wykańczanie zamka) nauczysz się wykańczać rękaw podwinięciem nauczysz się wykańczać dół ubrania plisą poznasz inne zastosowania tych metod 1/ Dekolt – wykończenie odszyciem Czym jest odszycie? To kawałek materiału służący do wykończenia ubrania. Przy pomocy odszycia można wykończyć na przykład dekolty bluzek czy sukienek. Najprostszy sposób na wyznaczenia kształtu odszycia to przerysowanie linii dekoltu, szwów ramion i zaznaczenie łuku równoodległego od dekoltu. U mnie ta wartość wyniosła 7 cm: Pamiętajcie o tym, żeby zachować nitkę prostą w kierunku wyznaczonym na wykroju! Tutaj nitka prosta przechodzi pionowo. Po określeniu kształtu odszycia podklejam je flizeliną – przyprasowuję duży prostokąt flizeliny klejem w dół (ta bardziej błyszcząca strona). Dzięki flizelinie odszycie będzie sztywniejsze, mniej podatne na odkształcenia. Po wycięciu odszycia (w tym przypadku kawałek na tył i kawałek na przód) wykańczam jego brzegi. Wszystkie, oprócz tego na dekolcie! Teraz zszywam szwy ramion, rozprasowuję zapas na boki. Kładę odszycie na dekolcie bluzki tak, żeby prawa strona bluzki dotykała strony bez flizeliny odszycia. Przypinam szpilkami zaczynając od szwów bocznych, środków tyłu i przodu, potem przechodząc do całego obwodu. Powoli i dokładnie zszywam obie części. Wolę szyć od strony materiału bluzki, żeby mieć przed oczami linię dekoltu. Trzymam się jej jak najdokładniej. Jeszcze szybkie sprawdzenie, czy szwy ramion zbiegają się ze sobą… … i można przyciąć zapas. Polecam Ci zostawić ok. 4-5 mm zapasu i w kilku miejscach delikatnie go ponacinać (wyciąć malutkie “zęby”), żeby lepiej się układał. To jedyny zapas w całym ubraniu, którego świadomie nie wykańczam ściegiem owerlokowym, żeby nie tworzyć dodatkowego zgrubienia przy dekolcie. W tym momencie, jeśli przełożysz odszycie na lewą stronę bluzki, nie będzie się ono zbyt ładnie układać. Dlatego zrobimy jeszcze parę szwów. Rozprasuj dekolt z odszyciem na płasko (tak, jak leży materiał pod maszyną na zdjęciu niżej). Postaraj się prasować tak, by zapas był po stronie odszycia. Teraz przeszyj ściegiem prostym cały dekolt milimetr od szwu łączącego odszycie z bluzką. Wykonaj szew po stronie odszycia i pilnuj, by zapas był po tej samej stronie (od góry będzie czuć zgrubienie pod maszyną, od dołu można wszystko spokojnie podejrzeć). Dzięki temu odszycie będzie ładnie odginać się do środka ubrania. Jeśli chcesz, żeby wykończenie leżało jeszcze stabilniej, zszyj odszycie z bluzką na szwach bocznych. Możesz użyć do tego o ton ciemniejszej nitki. Staraj się szyć dokładnie w rowku szwu ramienia: No i pięknie. Wiążemy nitki i gotowe! A co jeśli mamy zamek, który zaczyna się gdzieś przy dekolcie? Postępujemy bardzo podobnie do momentu przestębnowania przez odszycie. Pilnujemy, by końcówka zamka nie weszła nam w szew. Teraz przykładamy prawe strony tułowia i odszycia do siebie naciągając je tam, by widzieć oba szwy przy dekolcie. Końcówka zamka musi być widoczna. Zszywamy pionowo wzdłuż po taśmie, ale w jakiejś odległości od suwaka. Przycinamy nadmiar materiału przy rogu, odwracamy na prawą stronę. Powtarzamy po drugiej stronie zamka i… gotowe! Jedyne, nad czym musimy pamiętać, to a) końcówka taśmy suwaka, która musi wchodzić w szew b) symetria, czyli wykonanie tych amych czynności po dwóch stronach zamka. To wyżej to tylko schemat działania szyty na próbnym kawałku materiału – docelowo flizelina i brzegi mają być na cacy ;) Niektórzy najpierw wykańczają dekolt, a potem wszywają zamek, ale opcja powyżej jest bardziej user-friendly. Jeszcze przez wykańczaniem można przymierzyć ubranie i upewnić się, że wszystko dobrze leży. 2/ Rękawy – podłożenie Tę czynność dokładnie opisałam tutaj, więc nie będę się powtarzać, ważne, by zapas przy dole rękawa był równej szerokości, to znaczy żeby nie zwężał się tak jak sam rękaw. 3/ Wykończenie dołu plisą Na wstępie podziękowania dla Thinkig Graphic, która tak bardzo jak ja nie ogarnia tych wszystkich nazw, ale wie akurat, że plisa to plisa ;) Plisa w tym przypadku to połączone ze sobą dwa prostokąty materiału (jeden o takiej szerokości jak przód, drugi ja tył). Ten pas przyszywamy do dołu ubrania i podkładamy na lewą stronę. W ten sposób brzeg będzie wykończony szerokim pasem materiału. Ubranie przedłuży się o połowę wysokości plisy, więc może być to sprytny sposób na przedłużenie sukienki, spódnicy czy nogawek spodni. Zszytą plisę przykładamy prawą stroną do prawej strony ubrania. Łączymy brzegi szpilkami zaczynając (jak zwykle) od szwów bocznych, następnie przechodzimy do środka przodu, tyłu i na cały obwód (3). Zszywamy i sprawdzamy, czy szwy boczne się schodzą (4). Rozprasowujemy plisę tak, żeby zapas leżał na niej (5), na lewej stronie zaprasowujemy zapas na brzegu plisy (6). Teraz składamy plisę na pół tak, żeby przykryć zapasy. Przypinamy szpilkami (7). Szyjemy po prawej stronie, na plisce, około 1 mm od szwu łączenia. Dzięki temu wszystkie zapasy są już schowane pod plisą, nic nie trzeba obrzucać ściegiem owerlokowym (który w tym przypadku mógłby się nieładnie odznaczać). Tadaaaam: Pokazałam Wam trzy metody wykańczania ubrań. Czy da się używać ich w inny sposób? Pewnie! Wąska pliska dobrze sprawdzi się do wykańczania rękawów i dekoltów w dzianinach. Podwinięcie nada się do wykończenia jakichkolwiek brzegów, które mają być proste. Odszycie z kolei będzie przydatne przy każdym rodzaju brzegu, który prosty nie jest. Doły wykończone (od lewej): odszyciem, szeroką plisą, podwinięciem. Nie wahaj się więc mieszać i wymyślać inne rodzaje wykończeń. Jak zwykle – to jest tylko moja propozycja ;) A może macie swoje ulubione wykończenia? Które według Was prezentuje się najlepiej? Jeśli będziecie ćwiczyć szycie korzystając z lekcji powstających w ramach kursu Jakość Szycia, możecie wrzucać na instagram zdjęcia z hashtagiem #SzycieZJoulenka (szycie z Joulenka) i oznaczać mnie @joulenka. Chętnie zobaczę Wasz twórczy bałagan, próby szycia albo gotowe ubrania! To hashtag wsparcia – będę przeglądać wszystkie zdjęcia i w razie czego pomagać w rozwiązaniu problemów ;) Chcesz porządnie nauczyć się podstaw szycia? Zapisz się na kurs szycia online, który prowadzę! Ucz się szycia we własnym tempie i naucz się nowych trików z 18 nagrań wideo: jak szyć, oszycie, plisa, podłożenie
Postanowiłam, że uszyję kurteczkę na wiosnę dla syna, tylko jak uszyć kurtkę typu College (bo właśnie taka mi się wymarzyła)? Wykroju oczywiście nie miałam, raczej rzadko zdarza mi się zaglądać do branżowych gazetek, więc musiałam improwizować. Problem w tym, że takie prawdziwe Collegówki zapinane są na napy, a ja sprzętu do montowania nap nie posiadam. Bardzo długo przymierzałam się do kupna napownicy i ciągle miałam wątpliwości co do tego jaką wybrać, czy te najbardziej popularne za kilkadziesiąt złoty dają radę, czy sprosta ona moim oczekiwaniom, a może warto od razu zainwestować w taką za kilkaset złotych, bo nie lubię rozczarowań, tylko kasy trochę szkoda, jeśli te tańsze też działają jak trzeba. Wahałam się długo i uznałam, że raz kozie śmierć i zdecydowałam się na model Prym Love za 60 zł i muszę powiedzieć, że miło mnie zaskoczyła :). Pierwsza próba na szmatce i od razu wyszło jak należy. Okazało się, że do montażu nap nie potrzeba ani drogiego sprzętu, ani super umiejętności. Tworząc wykrój postanowiłam wspomóc się bluzą na zamek, którą syn aktualnie nosi. Kurtka z założenia ma pasować na wiosnę, czyli powiedzmy za 2-3 miesiące, a syn ma teraz 11 miesięcy, więc zwiększyłam trochę wymiary wszystkich elementów i przyjęłam, że tak będzie dobrze. W praniu wyszło, że niewiele się pomyliłam, ale o tym w trakcie. Z czego skorzystam? Do uszycia kurteczki częściowo wykorzystałam materiał ze starych spodni dresowych, większe ścinki tej samej dzianiny, szary ściągacz również z tych spodni, rękawy starej granatowej bluzy, której na tym zdjęciu nie ma, bo decyzja o tym, że rękawy będą w innym kolorze niż reszta zapadła już w trakcie szycia. Poza tym: maszyna do szycia, nożyczki, ołówek/pisak do tkanin, napownica, 6 granatowych nap, miara, linijka, igła do szycia ręcznego. Jak zrobić wykrój? Przody bluzy wycięłam ze strych spodni dresowych, które uszyłam sobie na okres ciąży. Elementy pikowane, które znajdą się na przedzie kurtki wykonałam sama. To było moje pierwsze i jak dotychczas ostatnie pikowanie jakiego się podjęłam. Tak jak to u mnie najczęściej bywa, poszczególne elementy wykroju odrysuję od gotowego ubrania, odrobinę zwiększając wszystkie wymiary. Ważne, by korzystając z wymiarów bluzy na zamek poszerzyć przody o zapas który będzie nam potrzebny, by kurteczka mogła zapinać się na zatrzaski. W tym celu dodałam po 3 cm z każdego wewnętrznego boku. Tył powstał z większego ścinka materiału, a rękawy wycięłam z rękawów mojej starej, granatowej bluzy. Potrzebne będą jeszcze ściągacze do rękawów, długi ściągacz na dół bluzy (u mnie granatowy, również wycięty ze starej bluzy), kawałek szarego na stójkę, i odszycia na przód i kark (te warto od razu obrzucić na brzegach widocznych na zdjęciu poniżej). Jak szyć? Mamy już gotowe elementy, pora na szycie. Zacznę od zszycia przodów z tyłem na ramionach, następnie wzdłuż boków od pachy kierując się w dół. Jeśli jesteśmy pewni co do właściwych wymiarów poszczególnych elementów, można od razu obrzucić szwy, ja zrobię to po pierwszej przymiarce (w tej chwili mój mały model śpi). Powstało mi coś na kształt kamizelki. Następnie zszyję odszycia przodów i tyłu ze sobą również w miejscach, które docelowo znajdą się na ramionach. Pora na połączenie „kamizelki” z odszyciami i jednoczesne wszycie stójki. Po spięciu elementów szpilkami okazało się, że element ściągacza na stójkę jest za duży tak jak przypuszczałam. Wolałam się zabezpieczyć i wyciąć z zapasem, by nie musieć wycinać go po raz drugi, gdyby okazało się, że jest za mały. Spinając elementy ściągacz na stójkę układam w taki sposób, by nie dochodził on do samych brzegów, ale by kończył się około 3 cm wcześniej (dokładnie o tyle ile zrobiłam zapasu na zapięcie). Teraz zszywamy ściegiem prostym spięte elementy zaczynając od dołu jednego z przodów przez miejsce ze stójką do dołu drugiego przodu. Przytnę teraz nadmiar ściągacza na stójce i przewracam na prawą stronę, żeby sprawdzić dotychczasowy efekt Musze przyznać, że powoli zaczyna to przypominać to, co próbuję uszyć. Warto teraz zaprasować przeszyte miejsca, żeby nam się wszystko ładnie układało. Teraz stębnuję miejsca które przed chwilą zszyłam, prowadząc ścieg dokładnie w ten sam sposób, zaczynając od dołu. Warto zacząć 4-5 cm od dołu, by na kolejnym etapie nie musieć pruć, jak to było w moim przypadku. Oto dotychczasowy efekt, który pozwala mi stwierdzić, że jest całkiem dobrze :). Następnie upinam szpilkami luźny brzeg odszycia na karku i przyszywam do pleców kurteczki. Czas na wszycie rękawów. Upinam je szpilkami w otworach jak na zdjęciu poniżej i przeszywam ściegiem prostym. W ten sam sposób wszywam drugi rękaw i ściągacze w rękawy. Należy pamiętać, by ściągacz był węższy niż wylot rękawa i zszywając odrobinę go rozciągamy, by elementy pasowały do siebie długością obwodu. Na pewno pomocne będzie w tym przypadku spięcie szpilkami w równomiernych odstępach. To pomoże zapobiec powstaniu nie chcianej fałdy i nierównomiernemu marszczeniu się. Pora na przygotowanie dołu pod wszywanie ściągacza. Przytnę go na głębokość ściągacza, jaki zamierzam wszyć, pozostawiając po około 4-5 cm na wewnętrznych stronach przodów, by napy u dołu kurtki montować na dresówce, a nie na ściągaczu. Nacinam narożniki jak na zdjęciu poniżej, by po wszyciu ściągacza materiał w tych miejscach nam się nie ciągnął. Muszę jeszcze rozpruć po kilka centymetrów szwu stębnującego, by móc swobodnie poprowadzić kolejne szwy wykańczające dół bluzy. Teraz końce dolnego ściągacza spinam jak na zdjęciu poniżej i zszywam pozostawiając resztę ściągacza luźno. Następnie spinam pozostawiony fragment dołu bluzy z dołem odszycia przodu i również przeszywam po takiej linii, by po przełożeniu na prawą stronę linia szwu tworzyła jedna linię z dołem ściągacza (dużo tych linii ;)). Zależy nam na uzyskaniu takiego efektu (miejsce u dołu bluzy, gdzie dresówka wystaje zza ściągacza zszyję ręcznie lekko chowając ją wewnątrz) : Upinam resztę ściągacza do dołu bluzy równomiernie go rozkładając i przeszywam rozciągając ściągacz tak by długością pasował do dzianiny i kończę stębnowaniem dookoła dołu, przedłużając poprzednie stębnowanie. Nie jest może najprościej na świecie, ale mówi się trudno. Pocieszam się tym, że to moja pierwsza taka próba. Przygotowanie „gruntu” pod napy i ich montaż Teraz pozostaje montaż nap, ale zanim się za to zabiorę potrzebuję jeszcze podkleić flizeliną miejsca, w których się one znajdą. Zabieg ten zapobiegnie sypaniu się materiału i powiększaniu się otworów w które wkładamy trzpień napa, czego konsekwencją może być wypadnięcie/ wyrwanie napa z kurtki i powstanie wielkiej dziury! Wycinam paski, które przyprasuję pomiędzy lewymi stronami przodu kurtki, a odszyciem. No i czas na zabawę z napownicą. Zaznaczam miejsca w których znajdą się zatrzaski (zdecydowałam się na plastikowe, bo takie dostałam w zestawie). Kurtka gotowa! rozmiarem pasuje na starszą córkę, więc syn najwcześniej dostanie ją na jesień. Trochę przesadziłam ze zwiększaniem wymiarów :). Myślę, że wyszło całkiem dobrze zważywszy na fakt, że jest to moja pierwsza taka kurteczka i nie korzystałam z profesjonalnego wykroju. A co Wy o tym myślicie? Pozdrawiam Jimi
jak wszyć zamek do kurtki