Bitwa Warszawska – kluczowy bój w wojnie polsko-bolszewickiej - RMF24.pl - 100 lat temu, polska armia stoczyła bitwę z bolszewikami na polach pod Radzyminem i Ossowem. Kilkudniowe walki
Wojna polsko-bolszewicka 1920. Na wystawie można zobaczyć także zdjęcia jeńców sowieckich, które były dla świata dowodem na ich humanitarne traktowanie. Wykorzystywała je m.in. niedawno odrodzona polska dyplomacja w rozmowach z przedstawicielami innych państw. Bardzo ciekawe są niepublikowane dotąd fotografie z prywatnego archiwum
Po wojnie polsko-bolszewickiej garnizonem pułku stał się Cieszyn. 5 października 1924 uroczyście wręczono pułkowi sztandar ufundowany przez mieszkańców powiatu cieszyńskiego. Święto pułkowe obchodzono 26 września, w rocznicę bitwy pod Obuchowem. W przeddzień tego święta miał zawsze miejsce apel poległych.
Bitwa Warszawska 1920. 15 sierpnia 2020 roku uroczyście obchodzimy setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, która była kulminacyjnym momentem wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920, jednym z decydujących wydarzeń w dziejach Polski, Europy i świata. Gdy w 1918 roku odradzała się niepodległa Polska, jej istnieniu zagroziła Rosja Sowiecka
Króla Jana III Sobieskiego (20 puł.) – Wojska Polskiego II RP. stacjonował w garnizonie Rzeszów. Ułani nosili otok amarantowy. Pułk brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Walczył w obronie mostu na w , pod , Kuleszką, , zagon na , pod Biskupiczami (w okolicach.
Wileńszczyźnie uznaje się za rzeczywisty początek wojny polsko-bolszewickiej. Regularne działania wojenne zaczęły się 14 lutego 1919 roku, gdy Polacy dotarli do miejscowości Mosty nad Niemnem, gdzie ukształtowała się pierwsza linia frontu. W roku 1919 działania na froncie polsko-bolszewickim rozwijały się bardzo powoli.
. Wojna polsko-bolszewicka w latach 1919-1920 była jednym z najważniejszych rozdziałów historii nie tylko Polski, ale także Europy. Odrodzona 11 listopada 1918 roku Rzeczpospolita trzy miesiące później stanęła w obliczu śmiertelnego boju w obronie suwerenności i konieczności ustalenia swoich granic. Rosja Sowiecka, utworzona w 1917 roku na gruzach imperium carskiego, dążyła bowiem do przeniesienia rewolucji na inne kraje europejskie i ich sowietyzację. Kluczem do realizacji tego celu, było podporządkowanie Polski. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski uznał ofensywę „na wszystkich frontach rewolucyjnych”, zapowiedzianą przez przywódców bolszewickich, za a największe zagrożenie dla Polski. Wojna polsko-bolszewicka w latach 1919-1920 była jednym z najważniejszych rozdziałów historii nie tylko Polski, ale także Europy. Odrodzona 11 listopada 1918 roku Rzeczpospolita trzy miesiące później stanęła w obliczu śmiertelnego boju w obronie suwerenności i konieczności ustalenia swoich granic. Rosja Sowiecka, utworzona w 1917 roku na gruzach imperium carskiego, dążyła bowiem do przeniesienia rewolucji na inne kraje europejskie i ich sowietyzację. Kluczem do realizacji tego celu, było podporządkowanie Polski. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski uznał ofensywę „na wszystkich frontach rewolucyjnych”, zapowiedzianą przez przywódców bolszewickich, za a największe zagrożenie dla Polski. Na początku stycznia 1919 roku doszło na Wileńszczyźnie do pierwszych starć oddziałów Samoobrony Wileńskiej z jednostkami Armii Czerwonej. W następnych miesiącach nastąpiła eskalacja wojny. Działania zbrojne były prowadzone na ogromnych obszarach litewsko-białoruskiego i ukraińskiego teatru działań wojennych oraz na Łotwie. Obie strony angażowały coraz większe siły. Na front kierowano setki tysięcy żołnierzy, ogromną ilość sprzętu bojowego, zapasów materiałowych oraz wyżywienia. Wojna pochłaniała zasoby odradzającego się państwa polskiego i poważnie hamowała jego odbudowę. Jej kulminacyjnym punktem było polskie zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 roku. Działania militarne trwały do października 1920 roku. Wojnę zakończył pokój w Rydze podpisany 18 marca 1921 roku. W tych zmaganiach Niemcy sprzyjały Rosji bolszewickiej i dążyły do osłabienia Polski. Przekazywały potajemnie armii sowieckiej magazyny z bronią i materiałami wojennymi, a także zatrzymywały zmierzające do Polski pociągi z zaopatrzeniem z Francji i Włoch. Po czteroletniej, krwawej wojnie w Europie dominowało pragnienie pokoju i dlatego społeczeństwa państw zachodnich nie bardzo rozumiały przyczyny wojny Polski z Rosją. Europa i świat nie miały świadomości, jakie zagrożenie stanowi dla nich bolszewizm. Dwuletnia wojna Polski z Rosją bolszewicką ocaliła suwerenność odradzającego się państwa. Rzeczpospolita, broniąc niepodległości, poniosła dotkliwe ofiary ludzkie i straty materialne. Jednak dzięki temu społeczeństwo polskie mogło żyć do 1939 roku w niepodległym państwie i rozwijać własną kulturę opartą na wielowiekowych tradycjach. Natomiast Europa została wówczas ocalona przed zalewem komunizmu. Zdjęcia (4)
Na rynku Starego Miasta stanęła wystawa prezentująca wysiłki narodu polskiego w obronie odzyskanej niepodległości podczas wojny z bolszewikami w 1920 r. Wystawa plenerowa w Sandomierzu. Ks. Tomasz Lis /Foto Gość Na dwudziestu planszach organizatorzy wystawy: Archiwum Państwowe Kielcach i Archiwum Państwowe w Kielcach Oddział w Sandomierzu prezentują plakaty i obwieszczenia, dokumenty i informacje o działaniach administracji państwowej, instytucji wspomagającej żołnierzy i działania zbrojne prowadzone na froncie. - Wystawa została podzielona na następujące działy poświęcone propagandzie, rozbudowie armii polskiej, powstaniu Armii Ochotniczej, działalności Obywatelskich Komitetów obrony państwa, pomocy uchodźcom z obszarów przyfrontowych oraz pomocy materialnej dla walczących na froncie żołnierzy. Wystawę zamykają: plansza przedstawiająca graficzny załącznik do traktatu ryskiego, ustalającego wschodnią granicę II Rzeczypospolitej oraz plansza poświęcona kultywowaniu pamięci bohaterów wojny, pamięci zakazanej w okresie PRL – poinformował Piotr Pawłowski, kurator wystawy. Jak dodaje wystawa ma na celu prezentację udziału mieszkańców województwa kieleckiego w wysiłkach narodu polskiego w obronie odzyskanej niepodległości – na tle wydarzeń w całym kraju. Na terenie utworzonego w sierpniu 1919 r. województwa kieleckiego nie prowadzono działań wojennych, jednak udział jego mieszkańców w wojnie polsko – bolszewickiej był znaczący. Dotyczy to zarówno żołnierzy regularnej armii, ochotników z armii ochotniczej, jak i osób cywilnych zaangażowanych w pomoc dla walczących na froncie żołnierzy, jak też uchodźcom z terenów przyfrontowych. - Na wystawie prezentowane są materiały archiwalne z zasobu Archiwum Państwowego w Kielcach i jego oddziału w Sandomierzu. Wśród nich znajdują się plakaty i obwieszczenia, które w latach 1919-1920 rozwieszano na słupach ogłoszeniowych polskich miast. W latach 1919-1920 Polska musiała stawić czoło zmasowanej bolszewickiej propagandzie. Szczególnie niebezpieczna była praca bolszewickich propagandystów prowadzona w szeregach wojska polskiego. Wojna propagandowa prowadzona równolegle z działaniami militarnymi miała ogromne znaczenie – podkreśla Piotr Pawłowski. Jak dodaje przy okazji organizacji wystawy uświadomił sobie, jak niewiele wiemy o lokalnych bohaterach z czasów wojny polsko-bolszewickiej, dlatego rozpoczął poszukiwania na temat tych osób. - W obliczu katastrofalnej sytuacji militarnej, zaistniałej wskutek rozpoczętej maju 1920 r. bolszewickiej ofensywy, w dniu 1 lipca 1920 r. powołano Radę Ochrony Państwa, której przewodniczył Naczelnik Państwa. W dniu 7 lipca powstał Generalny Inspektorat armii ochotniczej, z gen. Józefem Hallerem na czele. W województwie kieleckim w okresie od 10 lipca do końca września 1920 r. wstąpiło do armii ochotniczej 9706 ochotników zasilających 24 i 25 pułk piechoty i 206 pułk jazdy. W szeregi armii ochotniczej wstąpili nauczyciele i uczniowie sandomierskiego gimnazjum – opowiada. W wielu miejscowościach powstawały, ściśle współpracujące z policją straże obywatelskie. Na ich czele stali powszechnie szanowani mieszkańcy. - W Sandomierzu na Komendantem Straży Obywatelskiej został Aleksander Patkowski – twórca polskiego regionalizmu. Kolejnym bohaterem tamtych czasów jest Antoni Życki – bohater 2 miast Ostrowca Świętokrzyskiego i Sandomierza. Uczeń ostrowieckiego liceum, którego rodzice mieszkali w Sandomierzu. Ochotnik 1920 roku, służył w 206 pułku jazdy. Zginął w trakcie wojny. Mama Antoniego, w Sandomierzu, podczas obchodów 10-lecia odparcia bolszewickiego najazdu odebrała w 1930 roku Krzyż Virtuti Militari – opowiada Piotr Pawłowski. Ważnym elementem wystawy jest wmurowana w zachodnią ścianę sandomierskiego ratusza, tablica zawierająca nazwiska poległych z najazdem bolszewickim mieszkańców Sandomierza. Tablica, replika przedwojennej, została uroczyście odsłonięta i poświęcona 15 sierpnia 1920 r.
Wojna polsko-bolszewicka 1919-1921 była wyjątkowa. Naprzeciw siebie stanęły bowiem wtedy dwa państwa o krańcowo różnych systemach politycznych i Piłsudski z oficerami z francuskiej misji wojskowej, drugi od prawej gen. Maxime Weygand FOT. ARCHIWUM15 SIERPNIA 1920 * Pod Warszawą toczą się dramatyczne walki o utrzymanie miasta * bolszewicy atakują * 16 SIERPNIA 1920 * Znad Wieprza rusza polska kontrofensywa, która odrzuca Armię CzerwonąZ jednej strony odradzająca się po 123 latach niewoli Rzeczpospolita, wyśniona i wywalczona przez Polaków na wszystkich frontach I wojny światowej, demokratyczna i uważająca się za część Zachodu. Z drugiej zaś bolszewicka Rosja, brutalna, bezwzględna, pod hasłami wolności dla robotników i chłopów ukrywająca prawdziwy zamiar odbudowy rosyjskiego imperium. W tej wojnie nie chodziło o zmianę granic, kontrybucje czy równowagę sił. Bolszewikom chodziło o unicestwienie przeciwnika i włączenie go do swojego systemu polityczno - - państwowego. Stąd właśnie wyjątkowość tego starcia, będącego w gruncie rzeczy wojną dwóch, jakże odmiennych też znaczenie bitwy warszawskiej - kulminacji tej wojny i wielkiego zwycięstwa, odniesionego w niezwykle dramatycznych okolicznościach, w której Polacy własnymi siłami zdołali obronić niepodległość. Własnymi siłami, bo wtedy - nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni - okazało się, że w sytuacji zagrożenia możemy liczyć tylko na jedna z nauk płynących z tej lekcji historii. W sytuacji zagrożenia Polacy potrafią się zjednoczyć i wykrzesać z siebie ostatnie siły, czego liczne dowody niesie z sobą rok 1920: Rząd Obrony Narodowej, do którego weszły wszystkie partie, 100 tys. ochotników w szeregach, powszechne wsparcie dla wojska, mobilizacja całego narodu. Dziś powinniśmy uczyć się od naszych poprzedników z 1920 r., bo nam narodowe zjednoczenie przychodzi nader trudno.***Gdy w 1918 r. wojska niemieckie zaczęły wycofywać się z rozległych obszarów Białorusi i Ukrainy, na ich miejsce zaczęła wkraczać bolszewicka Armia Czerwona. Nowi władcy Rosji uważali te tereny za część państwa rosyjskiego i ani myśleli z nich rezygnować. Do ziem tych aspirowało również odradzające się państwo polskie, a Polacy swoją wskrzeszoną ojczyznę widzieli w granicach z 1772 r. By więc nie dopuścić do usadowienia się tam bolszewików, Naczelnik Państwa Józef Piłsudski podjął decyzję o wysłaniu za Bug pospiesznie formowanych oddziałów Wojska lutego 1919 r. pierwsze polskie jednostki natknęły się na Armię Czerwoną nad rzeką Zelwianką na Białorusi i wymieniły z nią strzały. (Podaje się też datę 14 lutego i starcie pod miasteczkiem Mosty). Tak rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka. Wojna, w której w śmiertelnym niebezpieczeństwie znajdzie się świeżo przez Rzeczpospolitą odzyskana niepodległość i której kulminacją będzie zwycięska dla Polaków bitwa o WschódPosuwająca się na wschód armia polska bez większego trudu zajmowała kolejne obszary Litwy i Białorusi, by dojść do Dźwiny i historycznej Berezyny. Piłsudski zdawał sobie sprawę, że sytuację na wschodzie wcześniej czy później trzeba rozwiązać kompleksowo, a oznaczało to po prostu gruntowne rozbicie Rosji (i to zarówno czerwonej, jak i białej) i stworzenie na jej gruzach federacji niepodległych państw związanych z Polską (Litwy, Białorusi, Ukrainy). Atak był więc tylko kwestią czasu, a powstrzymywała go niepewna sytuacja na granicy polsko-niemieckiej. Z drugiej strony, do radykalnego rozwiązania kwestii Polski szykowali się bolszewicy. W grudniu 1919 r. Lenin wystąpił z propozycją negocjacji. Równocześnie dowództwo Armii Czerwonej zaczęło przerzucanie na zachód swoich oddziałów. Polscy wojskowi uważali, że Moskwa gra na zwłokę, a uderzenie ze wschodu i tak nastąpi. 10 marca 1920 r. na naradzie w Smoleńsku bolszewickie kierownictwo przyjęło plan rozbicia Polski. Główny atak miał ruszyć latem 1920 r. z terenu Józef Piłsudski realizował swój plan federacyjny, w którym decydującą rolę - ze względu na potencjał - miała odegrać Ukraina. W kwietniu 1920 r. zawarł sojusz polityczny i wojskowy z przewodniczącym Dyrektoriatu Ukraińskiej Republiki Ludowej atamanem Symonem Petlurą. Tak wzmocniony, Piłsudski 25 kwietnia 1920 r. rozpoczął wielką ofensywę na Ukrainie, starając się uprzedzić bolszewicki atak. W kierunku Kijowa ruszyło 60 tys. żołnierzy. Gen. Franciszek Skibiński, wówczas młody oficer w jednym z pułków ułanów, wspominał, że wyprawa kijowska przypominała zagony bohaterów sienkiewiczowskiej Trylogii. Polscy ułani galopowali po ukraińskich bezkresach, co rusz zajmując miejscowości znane im z lektury "Ogniem i mieczem" czy "Pana Wołodyjowskiego". Zaskoczeni bolszewicy oddawali pole, nie podejmując walki. 3 maja polski patrol wjechał do Kijowa tramwajem, wziął do niewoli oficera, po czym wycofał się. Opuszczone przez bolszewików miasto zajęto cztery dni później, a sześć dni później jego ulicami przeszła wspólna defilada oddziałów polskich i trupie białej Polski...Upadek Kijowa stał się szokiem dla Rosjan. Bolszewicka propaganda rozpętała kampanię, w której Matuszka Rosja została najechana przez polskich imperialistów. Do szeregów Armii Czerwonej wezwano wszystkich zdolnych do noszenia broni, w tym byłych carskich oficerów. 26 maja rozpoczęła się rosyjska ofensywa na froncie południowo-wschodnim. Przerzucona z Kaukazu 1. Armia Konna Siemiona Budionnego przełamała obronę polskiej 13. Dywizji Piechoty, zadając jej duże straty i rozpoczynając działania na tyłach. Kawalerzyści Budionnego odznaczali się bezwzględnością i brutalnością, mordując jeńców, wycinając szpitale, paląc miasta i wsie. 3. Armia pod dowództwem gen. Rydza-Śmigłego rozpoczęła odwrót, by uniknąć okrążenia. 13 czerwca oddano co działo się na południu, było niczym w porównaniu z tym, co szykowali bolszewicy na północy. 2 lipca w rozkazie do żołnierzy głównodowodzący frontu Michaił Tuchaczewski napisał słynne słowa: "Przez trupa białej Polski prowadzi droga ku ogólnoświatowej pożodze. Na naszych bagnetach przyniesiemy szczęście i pokój masom pracującym. Na Wilno, Mińsk, Warszawę. Marsz!". Dwa dni później z terenu Białorusi ruszyło główne bolszewickie uderzenie. Tucha-czewski dysponował ogromnymi siłami - blisko 600 tys. żołnierzy, w tym co najmniej 140 tys. w oddziałach liniowych. Masa ta uderzyła na wielokrotnie słabsze oddziały polskie, rozbijając je lub spychając na zachód. W ciągłych klęskach i odwrotach upadało morale polskich żołnierzy, a nawet oficerów. W pierwszych dniach lipca Polacy cofnęli się ok. 250-350 km na zachód. Na południu bolszewicy doszli do Lwowa. 10 sierpnia Tuchaczewski wydał dyrektywę opanowania niepodległościW obliczu bolszewickiego zagrożenia całe społeczeństwo stanęło do walki. 6 lipca powołano Inspektorat Armii Ochotniczej z gen. Józefem Hallerem na czele. W wyniku naboru do jej szeregów zgłosiło się ponad 100 tys. osób. W Warszawie nieletni uczniowie stanowili aż 67 proc. zgłaszających się. Zanotowano przypadki stawiania się do wojska weteranów powstania styczniowego! Posługę w walczących szeregach sprawowali kapelani, panie podejmowały służbę w Ochotniczej Legii zbiórkę pieniędzy dla żołnierzy, a na front wysłano 85 tys. paczek żywnościowych. 24 lipca powstał koalicyjny Rząd Obrony Narodowej. Na jego czele stanął chłop z Wierzchosławic Wincenty Witos, a wicepremierem został socjalista Ignacy Daszyński. Przekaz był czytelny - polscy chłopi i robotnicy bronią kraju i jego niepodległości. W tym samym czasie Politbiuro partii bolszewickiej podjęło decyzję o utworzeniu sowieckiego rządu dla Polski: Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski (Polrewkomu). Na jego czele postawiono Juliana March-lewskiego, weszli doń także szef Czeka Feliks Dzierżyński, komisarz polityczny Frontu Zachodniego Józef Unszlicht oraz komisarz ds. oświaty Feliks kompletneSzansą na odwrócenie niekorzystnej sytuacji był stworzony przez Piłsudskiego plan kontrofensywy. Miała ona polegać na związaniu walką sił bolszewickich na przedpolu stolicy i na północy od niej, a następnie silnym uderzeniu znad Wieprza w bok nacierających oddziałów. Formę rozkazu operacyjnego nadał temu pomysłowi szef sztabu generalnego gen. Tadeusz Roz-wadowski. Podjęcie właściwych decyzji ułatwiły Naczelnemu Wodzowi informacje zdobywane przez polski radiowywiad, który złamał bolszewickie kody i systematycznie podsłuchiwał (a kiedy trzeba było, to zagłuszał) wrogą korespondencję radiową. 11 sierpnia rozpoczęło się uderzenie bolszewików na Warszawę. Polskie dywizje rozpaczliwie broniły wyznaczonych odcinków, choć pod naporem wroga były spychane w tył i musiały odzyskiwać teren w kontratakach. Zdarzało się, że słabo wyszkoleni ochotnicy ulegali panice i szli w rosyjskie dywizje uderzyły pod Radzyminem, przełamały obronę i zdobyły miasto. Następnie jedna z nich ruszyła na Pragę, a druga na Nieporęt i Jabłonnę. Rozpoczęła się dramatyczna walka pod Radzyminem. 14 sierpnia we wsi Ossów zginął podczas natarcia batalionu 36. Pułku Piechoty Legii Akademickiej młody kapelan ks. Ignacy Skorupka. Jednak bohaterski opór żołnierzy i ochotników na przedpolach Warszawy nie poszedł na pierwsze, udało się powstrzymać bolszewików przed wdarciem się do stolicy, a po drugie, dało to czas Piłsudskiemu na przygotowanie kontruderzenia. Pięć dywizji piechoty oraz brygada kawalerii zostały skoncentrowane nad Wieprzem, prawym dopływem Wisły. Ich uderzenie, prowadzone osobiście przez Piłsudskiego, ruszyło 16 sierpnia w kierunku północno-wschodnim, w bok atakujących Warszawę jednostek bolszewickich. "Impet uderzenia był ogromny. Piechota w pełnym rynsztunku pokonywała 50-60 kilometrów dziennie, wyczerpanych żołnierzy umieszczano na wozach taborowych, a po odzyskaniu sił wracali oni ponownie do szeregów. Wolę walki konsolidowała obecność wśród walczących Piłsudskiego" - napisał bolszewicy rozpoczęli paniczny odwrót na wschód. W polskie ręce trafiały tysiące jeńców, karabinów i dział. Sytuacja na froncie diametralnie się zmieniła. Teraz to bolszewicy byli w odwrocie i usiłowali ze wszystkich sił ocalić skórę. Wspomniany tu już Korpus Konny Gaj-Chana wycofywał się w imponującym tempie. "Tak, to jest zwycięstwo, zwycięstwo kompletne, triumfujące. Z armii rosyjskich, które groziły Warszawie, niewiele co powróci. Mimo szybkości, z jaką uciekały, Polacy je przeganiali i zachodzili od tyłu" - zapisał świadek wydarzeń, młody francuski oficer Charles de Gaulle. Stało się jasne, że Warszawa jest uratowana, a bolszewikom nie uda się zająć warszawska była punktem zwrotnym w wojnie. Zatrzymała, a następnie załamała ofensywę Armii Czerwonej i zmusiła ją do odwrotu. We wrześniu 1920 r. doszło do drugiej wielkiej bitwy tej wojny - bitwy nad Niemnem, która przypieczętowała przewagę strony polskiej. Armia Czerwona była zdezorganizowana i ogarnięta chaosem. Bolszewicy, nie widząc szans na zwycięstwo, skwapliwie przyjęli propozycję rozejmu. Świeża polska niepodległość została STACHNIK, dziennikarzWAŻNE KSIĄŻKI* Józef Piłsudski "Rok 1920"W 1923 r. Michaił Tuchaczewski wygłosił w Akademii Wojskowej w Moskwie cykl wykładów, które zostały wydane drukiem pt. "Pochód za Wisłę". W 1924 r. ukazała się napisana przez Piłsudskiego książeczka "Rok 1920", będąca odpowiedzią na pracę Tuchaczewskiego. Piłsudski polemizuje w niej z niedawnym wojennym adwersarzem i przedstawia swoją wersję wydarzeń z dramatycznych dni wojny.* Norman Davies "Orzeł biały, czerwona gwiazda", ZnakStudium wojny polsko-bolszewickiej pióra znanego brytyjskiego badacza dziejów Polski Normana Daviesa (i jego pierwsza książka w ogóle!). Mimo że od jej napisania minęło już sporo lat i brak w niej wielu nowych odkryć (np. ustaleń prof. Grzegorza Nowika na temat radiowywiadu), praca nie traci wartości, głównie dzięki stylowi autora i jego bezstronnemu spojrzeniu na zagadnienie.* Janusz Cisek, Marek Cisek "Bitwa warszawska 1920. O Polskę i Europę", RytmSynteza konfliktu Polski i Rosji Sowieckiej 1918 -1921 napisana przez dwóch historyków, w tym prof. Janusza Ciska, byłego dyrektora Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku i Muzeum Wojska Polskiego. Prof. Cisek specjalizuje się w zagadnieniach wojny 1920 r. i biografii marszałka Piłsudskiego. Praca przystępnie napisana i bogato ilustrowana rzadko publikowanymi materiałami.* Andrzej Nowak "Ojczyzna ocalona. Wojna sowiecko-polska 1919-1920", Biały KrukKompetentna monografia wojny z Sowietami pióra prof. Andrzeja Nowaka z UJ, jednego z najlepszych znawców Rosji i stosunków polsko-rosyjskich. Przedstawia dziedzictwo Rzeczypospolitej na Kresach, plany uczestników konfliktu oraz działania militarne. Tekst ilustrują zdjęcia z inscenizacji bitwy warszawskiej organizowanej co roku w wygrał bitwę warszawskąSpór o autorstwo planu bitwy warszawskiej rozpoczął się już w 1920 r. Wiele osób niechętnych Piłsudskiemu twierdziło, że to nie on był twórcą koncepcji kontruderzenia znad Wieprza. Podkreślano, że w przełomowych dniach sierpnia Piłsudski był w fatalnej kondycji psychicznej i bliski załamania, a12 sierpnia złożył na ręce premiera Witosa dymisję i wyjechał z Warszawy. Argumentowano też, że na wszystkich rozkazach operacyjnych od 12 do 16 sierpnia widnieje podpis szefa sztabu generalnego gen. Tadeusza Rozwadowskiego i to jego właśnie część oponentów Marszałka (zwłaszcza tych z prawej strony sceny politycznej, zbliżonych do endecji) uważała za głównego architekta zwycięstwa. Jako trzeci kandydat do autorstwa wysuwany był francuski generał Maxime Weygand, członek alianckiej misji, która przybyła do Warszawy 25 lipca 1920 r. i szef Sztabu Generalnego Rady Wojennej Ententy. Spodziewano się, że jako doświadczony w Wielkiej Wojnie sztabowiec zwycięskiej armii francuskiej obejmie dowództwo nad młodym Wojskiem doszło to do skutku z powodu sprzeciwu Piłsudskiego i ostatecznie Weygand został 27 lipca jedynie doradcą polskiego Sztabu Generalnego. Tak o jego rzeczywistej roli w przygotowaniach do bitwy mówił historyk prof. Janusz Cisek: "Opublikowano korespondencję między gen. Weygandem w Warszawie a marszałkiem Fochem w Paryżu. Weygand stwierdza w niej, że poparł plan Piłsudskiego jako jedyny sensowny w danych warunkach. Naniósł jedynie część technicznych poprawek, które usprawnią jego wykonanie. Inną relację podał kard. Aleksander Kakowski, który w rozmowie z Weygandem powiedział: »Cieszę się, bo plan przygotowany przez szefa sztabu marszałka Focha musi być znakomity«. Weygand odparł na to, że plan opracowany został nie przez niego, a przez polskich oficerów sztabowych. Takich relacji jest dość sporo i pozwalają zdecydowanie odrzucić wątek francuskiego autorstwa planu kontrofensywy". Kakowski zapisał później: "Przyjemnie mi było słuchać, jak jeden z najwybitniejszych generałów francuskich z uznaniem wyrażał się o pracy dowództwa polskiego, a przykro mi było, gdy sami Polacy z uporem wciąż powtarzali, że to był plan cudzy".A tak natomiast prof. Cisek skomentował rolę gen. Rozwadowskiego: "Jeżeli natomiast chodzi o przypisywanie autorstwa gen. Tadeuszowi Rozwadowskiemu, to tutaj sprawa także jest jasna. Słynny rozkaz 8358/3 z 6 sierpnia, zakładający koncentrację na linii Wieprza i uderzenie na tyły bolszewickich wojsk, przygotował Piłsudski. Rozwadowski zakładał koncentrację w okolicach Garwolina, bardzo płytką, zaledwie dwadzieścia kilka kilometrów za Warszawą. Myśl podobna, ale nie dająca żadnych szans na skuteczny tym cała odpowiedzialność za prowadzone działania spada na naczelnego wodza, którym był Piłsudski. Gdyby wojna została przegrana, on ponosiłby winę. Ale w sytuacji świetnego zwycięstwa od razu szuka się innych jego ojców. Mówiło się o cudzie nad Wisłą, o nadzwyczajnym wsparciu ze strony Francji, a wreszcie o gen. Rozwadowskim. Dziś jednak dla historyków nie ulega wątpliwości, że autorem zwycięstwa był Piłsudski".(PS)
– Lubelszczyzna w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921 – w materiałach Archiwum Państwowego w Lublinie Józef Piłsudski z Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim (Akta rodziny Janiszewskich, Spis 1, sygn. 2) Pułk białych ułanów pod kościołem w Łukowie, Łuków 1918 r. (Spuścizna Emiliana i Konrada Russyanów [Emilian, właściciel dóbr Teodorówka], sygn. 2) Mapa województwa lubelskiego z 1920 r., oprac. Z. Słomiński, rys. T. Serwaczyński, Litografia A. Rembowskiego w Lublinie (Zbiór map różnych krajów, sygn. 203) Zagrożenie wojenne wymogło na władzach Lubelszczyzny podjęcie określonych działań. Najbardziej palącą potrzebą było przeprowadzenie poboru do wojska. W tym celu wydawano rozporządzenia oraz obwieszczenia wzywające określone roczniki do stawiennictwa w punktach werbunkowych. Proces administracyjny był utrudniony z powodu ewakuacji urzędów i terenowych ośrodków władzy. Trudna sytuacja negatywnie odbijała się na bezpieczeństwie obywateli, dlatego też starano się odpowiednio kontrolować sytuację przy pomocy policji, żandarmerii i lokalnych urzędników. Policja zwalczała zbrojne bandy i wyłapywała dezerterów, monitorowała napływ ludności, rekwirowała nielegalną broń oraz nadzorowała budowę umocnień. Na czas wojny powołano również Wojewódzki Komitet Obrony Narodowej w Lublinie, którego celem było wzbudzenie w społeczeństwie poczucia obowiązku obywatelskiego i zmobilizowanie wszystkich warstw społecznych do uczestnictwa w organizacji poboru i funduszy wsparcia, zwalczaniu agitacji bolszewickiej oraz pomocy społecznej. W swoich odezwach do mieszkańców Komitet dodawał otuchy i zachęcał do walki. Obwieszczenie komisariatu rządowego w Lublinie, dotyczące przeglądu wojskowego roczników 1890–1895, Lublin 25 VII 1920 r., Drukarnia Państwowa w Lublinie (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Rozporządzenie wojewody lubelskiego w przedmiocie powołania ludności miasta Lublina i przedmieść do osobistych świadczeń wojennych, Lublin 14 IX 1920 r. (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Obwieszczenie wojewody lubelskiego w przedmiocie zwalczania nadużyć przy zakupach i rekwizycjach, dokonywanych u ludności cywilnej, Lublin 24 VIII 1920 r. (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Odezwa Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej w Lublinie do ludności miasta Lublina, 1920 r. (Zbiór afiszów i druków ulotnych, 1861–1954, sygn. 197) Aby osłabić wolę walki w polskim społeczeństwie, bolszewicy prowadzili szeroko zakrojoną akcję propagandową. Próbowano wywołać konflikt wewnętrzny na gruncie klasowym i doprowadzić do wybuchu powstania ludowego na tyłach polskiej armii. Szczególnie silna agitacja miała miejsce na terenie województwa lubelskiego. W działania te zaangażowana była Komunistyczna Partia Polski, wzywająca do przyjmowania żołnierzy Armii Czerwonej i bratania się z nimi. Taka działalność była mocno piętnowana i zwalczana. Z jednej strony Wojewódzki Komitet Obrony Narodowej prowadził własne działania propagandowe, z drugiej policja aresztowała wyjątkowo aktywnych agitatorów, którym groziły kary w postaci grzywny, aresztu, więzienia a nawet kara śmierci. Zjawiskiem wywołanym w dużej mierze przez propagandę bolszewicką była dezercja wśród polskich żołnierzy. Armia w sporej części składała się z ludności chłopskiej, na którą najsilniej oddziaływały hasła antywojenne. Dezerterzy swoim postępowaniem podważali sens werbunku a tym samym negatywnie wpływali na akcję związaną z poborem ochotniczym. Przyjmuje się, że od grudnia 1919 r. do stycznia 1920 r. na 7000 żołnierzy, swoje jednostki porzuciło 265. Podobnie jak agitacja bolszewicka dezercja była ostro piętnowana i zwalczana. Na terenie województwa lubelskiego dezerterów wyłapywała policja państwowa lub żandarmeria, a następnie skazywano ich na karę śmierci przez rozstrzelanie. Kara dotyczyła nie tylko dezercji bezpośredniej, ale również współuczestnictwa i pomocy dezerterowi, zawiązania „spisku dezercyjnego” oraz podżegania do dezercji. Takie informacje możemy odnaleźć w obwieszczeniu wojewody lubelskiego z 14 VII 1920 r. Okólnik komendanta głównego policji informujący o zarządzeniu ogólnej obławy na dezerterów w całym kraju, Warszawa 7 XI 1919 r. (Komenda Wojewódzka Policji Państwowej w Lublinie, sygn. 69) Pismo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie zwalczania dezercji, Warszawa 7 VII 1920 r. (Komenda Wojewódzka Policji Państwowej w Lublinie, sygn. 69) Obwieszczenie wojewody lubelskiego w sprawie sądów doraźnych dla dezerterów, Lublin 14 VII 1920 r., Drukarnia Państwowa w Lublinie (Zbiór afiszów i druków ulotnych, 1861–1954, sygn. 192) Obwieszczenie o wyrokach śmierci wydanych przez wojskowe sądy doraźne, Lublin 17 IX 1920 r., Drukarnia Państwowa w Lublinie (Akta miasta Lublina, 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Strach przed przemarszem wojska bolszewickiego i związane z nim grabieże oraz zniszczenia spowodowały masową ewakuację instytucji publicznych, ośrodków władzy oraz uciekającej przed wojną ludności. Masowe uchodźstwo wywoływało szereg problemów logistycznych i społecznych. Napływające do Lublina grupy ludności spotykały się z nieprzychylnymi reakcjami lokalnej społeczności, która musiała zmagać się ze wzrostem przestępczości i spekulacją cenami. Fale uchodźców zmieniały się w zależności od sytuacji na froncie i zbliżania się Armii Czerwonej. Zjawisko starała się kontrolować policja państwowa, która prowadziła ewidencję przybywających osób, zarówno Polaków jak i obcokrajowców oraz eskortowała przemieszczające się grupy uciekinierów. Plakat propagandowy „Wróg u granic Ojczyzny! Wstępujcie do armii Ochotniczej!”, 1920 r., Litografia Artystyczna W. Główczewskiego w Warszawie (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Plakat propagandowy „Do broni! Tak wygląda wieś polska zajęta przez bolszewików”, Franciszek Nieczuja-Urbański, 1920 r., Litografia Artystyczna W. Główczewskiego w Warszawie (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861–1954, sygn. 187) Odezwa propagandowa „O czem wszyscy wiedzieć musicie” dotycząca stosunków polsko-sowieckich, 1920 r., Drukarnia Artystyczna K. Kopytowski i S-ka (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861–1954, sygn. 46) Plakat propagandowy „Ludu polski chwyć za broń!”, sygnowane F. S. (Felicjan Szczęsny-Kowarski), 1920 r., Zakład Graficzny „Sztuka” w Toruniu (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861–1954, sygn. 44) Plakat propagandowy „Wstąp do wojska! Broń Ojczyzny!”, Stanisław Sawiczewski, 1920 r., Litografia Artystyczna W. Główczewskiego w Warszawie (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861–1954, sygn. 194) Plakat propagandowy „Bij Bolszewika”, 1919 r., Zakład Litograficzno-artstyczny Adolf Hegedüs we Lwowie (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861-1954, sygn. 43) Plakat propagandowy „Broń twej ojczyzny, rodziny i chaty!”, 1920 r., Drukarnia Literacka w Warszawie (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861-1954, sygn. 195) Toczące się nieprzerwanie działania zbrojne, wymagały znacznych nakładów finansowych na pokrycie kosztów służby wojskowej. Wypłata żołdu, zaopatrzenie, umundurowanie i wyekwipowanie żołnierzy pochłaniały znaczne kwoty, które z trudem organizowało państwo polskie. W związku z koniecznością zaspokojenia tych potrzeb, organizacje w postaci Polskiego Czerwonego Krzyża i Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej w Lublinie organizowały zbiórki funduszy. Wojewódzki Komitet ustanowił Społeczny Podatek Obrony Narodowej, w którym według jego założeń partycypować miały wszystkie warstwy społeczne, zarówno te wyższe jak i niższe, bez względu na wysokość dochodu. Pieniądze miały przekazywać zarówno przedsiębiorstwa, banki, wielcy właściciele ziemscy jak i robotnicy czy rolnicy, przyporządkowani do właściwej grupy podatkowej. Oprócz wpłat w gotówce była możliwość przekazywania cennych przedmiotów i metali szlachetnych. Afisz informacyjny „Zbiórka lutowa na Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża”, Druk L. Bilińskiego i W. Maślankiewicza, Warszawa, Nowogrodzka 17 (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Druk informacyjny wydziału finansowo-rachunkowego Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej w Lublinie dotyczący składania ofiar na rzecz komitetu (Zbiór afiszów i druków ulotnych 1861–1954, sygn. 188) Druk informacyjny dotyczący grup podatkowych wpłacających na Społeczny Podatek Obrony Narodowej, Druk A. Rozdoba, Lublin (Wojewódzki Komitet Obrony Narodowej w Lublinie, sygn. 34) Fragment spisu darowizn w metalach i przedmiotach przekazanych na rzecz funduszu Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej (Wojewódzki Komitet Obrony Narodowej w Lublinie, sygn. 38) Obok Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej w Lublinie, powstałego wyłącznie na czas wojny, do życia oddolnie powołano także Straż Obywatelską. Celem tej ochotniczej formacji paramilitarnej, było zapewnienie bezpieczeństwa i spokoju na zapleczu działań wojennych, prowadzonych na obszarze Lubelszczyzny. Siedziba komendy wojewódzkiej znajdowała się w Lublinie. Straż organizowała mobilne i stacjonarne służby patrolowe, a tworzący ją szeregowcy posiadali broń, której mogli używać w razie zagrożenia. Straż posiadała własną hierarchię, na czele której znajdowali się komendanci i przodownicy oraz stanowiska funkcyjne w postaci wartowników pełniących straż stacjonarną, przewodnich odpowiadających za sieć posterunków oraz naczelników zarządzających wartami. Każdy z członków otrzymywał legitymację służbową oraz podpisywał przyrzeczenie, że będzie sumiennie wypełniał swoje obowiązki. W szeregach Straży Obywatelskiej służyli ci, którzy nie mogli walczyć w ramach armii zawodowej. Mimo wytężonej akcji agitacyjnej, zniechęcającej do wstępowania w szeregi armii, mieszkańcy Lubelszczyzny aktywnie uczestniczyli w działaniach zbrojnych. Walczyli oni nie tylko w ramach regularnych jednostek wojskowych, ale także spontanicznie organizowanych akcji zbrojnych. Przykładem jest choćby naczelnik rejonowy ochotniczych straży pożarnych Klemens Troncewicz, który zwalczał propagandę bolszewicką w podległych mu jednostkach. Wiele pochwał otrzymał również lekarz wojskowy, porucznik Jan Antoni Danielski, którego służbę bardzo cenili żołnierze i felczerzy. Udział w wojnie stał się istotnym elementem życiorysów sporej liczby osób, w tym także dzieci i młodzieży. Po jej zakończeniu działalność ta stanowiła podstawę do odznaczeń. Informacje o udziale w wojnie 1920 r. znajdziemy w życiorysach mieszkańców Lubelszczyzny, świadectwach szkolnych oraz w okolicznościowych wyrazach uznania dedykowanych żołnierzom armii polskiej. Życiorys Czesława Geberta urodzonego w 1902 r. w Żelechowie, zawierający informację o jego udziale w wojnie polsko-bolszewickiej (Urząd Wojewódzki Lubelski 1918–1939, Akta osobowe, sygn. 488) Opinia Powiatowego Oddziału Związku Straży Pożarnej w Lublinie dotycząca Klemensa Troncewicza, Lublin 18 V 1937 r. (Starostwo Powiatowe Lubelskie 1919–1939, sygn. 21) Książeczka stanu służby oficerskiej porucznika dr. Jana Danielskiego, Tarnopol 17 XI 1931 r. (Akta rodziny Barszczewskich i Danielskich, Spis 11, sygn. 15) Karta imieninowa dla porucznika dr. Jana Danielskiego, lekarza wojskowego, wręczona od wdzięcznych felczerów z 1 Dywizjonu 2 Pułku Strzelców Granicznych, 24 VI 1920 r. (Akta rodziny Barszczewskich i Danielskich, Spis 11, sygn. 15) Świadectwo dojrzałości Jana Kołcona z adnotacją, że w 1920 r. stanął w obronie ojczyzny, Chełm 18 VI 1921 r. (Państwowe Gimnazjum i Liceum im. Stefana Czarnieckiego w Chełmie, sygn. 1/1) 18 III 1921 r. delegacja polska w osobach Jana Dąbskiego, Leona Wasilewskiego i Henryka Strasburgera podpisała z władzami bolszewickimi traktat pokojowy w Rydze. Według jego zapisów granica wschodnia II RP miała przebiegać wzdłuż linii Dzisna-Dokszyce-Słucz-Korzec-Ostróg-Zbrucz. Obie strony zrzekły się roszczeń terytorialnych, wykraczających poza ustaloną linię. Oprócz tego gwarantowały wzajemne poszanowanie kultury, języka, religii, praw mniejszości narodowych, amnestię dla jeńców wojennych oraz zwrot wszystkich zagrabionych dzieł sztuki, archiwów, bibliotek oraz pozostałych trofeów wojennych. Po dwóch stronach padły deklaracje o wznowieniu stosunków handlowych i dyplomatycznych. W 1921 r. na Lubelszczyźnie nastąpiło powolne wznawiania działalności urzędów i instytucji publicznych, a lokalne władze rozpoczęły organizowanie pomocy dla poszkodowanych w wyniku wojny oraz szacowanie strat. Wydano rozporządzenia nakazujące zwrot materiałów wojskowych, w tym broni przechowywanej wśród ludności cywilnej, a policji państwowej oraz urzędnikom gminnym polecono nadzorować ten proces. Życie powoli wracało do normy, ale jeszcze przez kilka następnych lat straty wynikłe z wojny polsko-bolszewickiej boleśnie dawały się we znaki. Protokół posiedzenia komisji do rozpatrzenia sprawy archiwów i archiwaliów w traktatach międzynarodowych, 9 I 1920 r. (Archiwum Państwowe w Lublinie 1918-1939[1940-1965], sygn. 17) Mapa granicy wschodniej Rzeczypospolitej Polskiej wyznaczona w myśl traktatu ryskiego, wykonało Kierownictwo Techniczne Komisji Granicznej Ministerstwa Robót Publicznych, Litografia i druk Akc. Ski. kartogr. i wydawn. „Atlas” Lwów 1923 r. (Zbiór map różnych krajów, sygn. 105) Okólnik wydziału powiatowego łukowskiego w sprawie organizacji władz i ich działań po wyparciu wojsk bolszewickich, Łuków 20 VIII 1920 r. (Akta miasta Kocka z lat 1875–1950, sygn. 70) Rozporządzenie wojewody lubelskiego w przedmiocie zakazu kupna, przechowywania i posiadania zdobyczy wojennej oraz rzeczy wojskowych i przedmiotów zrabowanych w urzędach państwowych u osób i w domach prywatnych, Lublin 24 VIII 1920 r. (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Gospodarczy, sygn. 1728) Pismo starosty lubelskiego w sprawie rejestracji strat spowodowanych inwazją bolszewicką, Lublin 25 V 1921 r. (Akta Gminy w Jastkowie, sygn. 3) Okólnik nr 85 wojewody lubelskiego w sprawie rekwizycji materiałów wojskowych ukrytych u ludności cywilnej, Lublin 11 II 1621 r. (Starostwo Powiatowe Konstantynowskie 1918–1932, sygn. 114) Bohaterstwo Polaków podczas wojny nie mogło pozostać nieuhonorowane. Medalem ustanowionym specjalnie na okoliczność upamiętnienia zmagań z bolszewikami był „Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921 r.” Przyznawano go wszystkim obywatelom, którzy brali udział w wojnie, odnieśli w niej rany, służyli na linii frontu lub wspierali armię poza nim. Walczących żołnierzy odznaczano ustanowionym w 1920 r. „Krzyżem Walecznych”. Mógł nim być uhonorowany czterokrotnie każdy szeregowy i oficer, a nadawać go mógł Naczelny Wódz lub też inny dowódca nie niższy stopniem niż pułkownik. Posiadacz odznaczenia otrzymywał kilka przywilejów, prawo pierwszeństwa w nadziałach ziemi, obsadzania stanowisk w służbie państwowej oraz do niezwłocznego awansu o jeden stopień. Najwyższym odznaczeniem cywilnym, w przyznawaniu którego brano pod uwagę udział w wojnie polsko-bolszewickiej był ustanowiony w 1923 r. „Krzyż Zasługi”. Według zapisów ustawy z dn. 23 VI 1923 r. przyznawano go osobom, które od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości położyły szczególne zasługi względem niej lub jej obywateli, dokonując czynów nie leżących normalnie w zakresie obowiązków obywatela, a przynoszących znaczną korzyść dla Państwa lub jego mieszkańców. Druk informacyjny „Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918–1921”, Warszawa 25 X 1928 r. (Urząd Wojewódzki Lubelski 1918–1939, Wydział Ogólny, sygn. 136) Podporucznik Stefan Janiszewski, który zginął w 1920 r. podczas działań zbrojnych w trakcie wojny polsko-bolszewickiej (Akta rodziny Janiszewskich, sygn. 2) Legitymacja „Krzyża Walecznych” podporucznika Stefana Janiszewskiego (Akta rodziny Janiszewskich, sygn. 2) „Krzyż Walecznych” (awers i rewers) podporucznika Stefana Janiszewskiego (Akta rodziny Janiszewskich, sygn. 2) Dowód osobisty Tadeusza Dąbrowskiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej (Akta rodzin Dąbrowskich i Zembrzuskich, sygn. 1) Złoty „Krzyż Zasługi” Tadeusza Dąbrowskiego (Akta rodzin Dąbrowskich i Zembrzuskich, sygn. 3) „Krzyż Zasługi” Tadeusza Dąbrowskiego (Akta rodzin Dąbrowskich i Zembrzuskich, sygn. 4) Zapewnienie właściwej opieki nad mogiłami poległych i cmentarzami wojskowymi stanowiło jeden z trudniejszych do rozwiązania problemów okresu międzywojennego. Miejsc pochówku było tak wiele, że zadbanie o wszystkie było bardzo dużym wyzwaniem organizacyjnym i finansowym. Szereg działań w tym zakresie leżał w gestii lokalnych władz administracyjnych, które były wspierane przez organizacje zewnętrzne w postaci Towarzystwa „Polskiego Żałobnego Krzyża” i Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Bohaterów. Wspólnym wysiłkiem organizowano kwesty oraz sprzedawano cegiełki pozwalające zebrać fundusze na budowę nowych i konserwację starych grobów, ekshumacje niezbędne do ustalenia tożsamości niezidentyfikowanych poległych za ojczyznę oraz utrzymanie cmentarzy wojennych. Mapa rozlokowania mogił wojennych w powiecie konstantynowskim – obecnie terytorium powiatów bialskiego i siedleckiego (Starostwo Powiatowe Konstantynowskie, 1918–1932, sygn. 115) Mapa powiatu konstantynowskiego z oznaczeniem cmentarzy wojennych – obecnie terytorium powiatów bialskiego i siedleckiego (Starostwo Powiatowe Konstantynowskie, 1918–1932, sygn. 115) Odezwa Towarzystwa „Polskiego Żałobnego Krzyża” w sprawie objęcia opieką mogił żołnierzy wojny 1920 r., Drukarnia Przemysłowa, Warszawa, Żórawia 45 (Starostwo Powiatowe Janowskie, sygn. 12) Odezwa Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Bohaterów w sprawie organizacji środków finansowych na ochronę i konserwację mogił żołnierzy wojny 1920 r., Drukarnia S. Küblera Lwów (Starostwo Powiatowe Lubelskie 1918–1939, sygn. 1397) Instrukcja dla wiejskich komitetów kwestowych w sprawie organizacji zbiórki na groby wojenne (Starostwo Powiatowe Janowskie, sygn. 12) Cegiełka, na fundusz Towarzystwa „Polskiego Żałobnego Krzyża”, Litografia Piller-Neumanna Lwów (Starostwo Powiatowe Janowskie, sygn. 12) Projekt ogrodzenia pojedynczych i masowych mogił żołnierzy polskich poległych w wojnie 1920 r., Lublin 1 III 1930 r., Wzór M. R. P. (Starostwo Powiatowe Lubelskie 1918–1939, sygn. 1397) Projekt ogrodzeń cmentarzy wojennych, Lublin 18 III 1930 r., Bohdan Achert (Starostwo Powiatowe Lubelskie 1918–1939, sygn. 1397) W okresie międzywojennym starano się bardzo podniośle upamiętniać wojnę polsko-bolszewicką, organizując corocznie 15 VIII obchody zwycięstwa Polaków w Bitwie Warszawskiej. Szczególnie hucznie obchodzono 10. rocznicę wielkiego zwycięstwa. Oprócz oficjalnych obchodów złożonych z licznych rautów, bali i defilad, wydano specjalne pocztówki i medale z wizerunkiem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz opracowano projekt tablic pamiątkowych, upamiętniających wszystkich poległych podczas wojny. W następnych latach formuła obchodów zmieniała się w zależności od roku, w którym je organizowano. W programie znajdowały się koncerty, przedstawienia teatralne oraz gry i zabawy ludowe. Stałym punktem były msze organizowane za poległych. Schemat organizacyjny Komitetu Obchodu Dziesięciolecia Zwycięskiego Odparcia Najazdu Rosji Sowieckiej w województwie lubelskim (Urząd Wojewódzki Lubelski 1918–1939, Wydział Ogólny, sygn. 174) Pocztówka z podobizną Marszałka Józefa Piłsudskiego, 1930 r. (Urząd Wojewódzki Lubelski 1918–1939, Wydział Ogólny, sygn. 174) Druk ulotny z wizerunkiem tablicy pamiątkowej, poświęconej żołnierzom poległym podczas wojny polsko-bolszewickiej, Druk L. Brus, Warszawa 1930 r. (Starostwo Powiatowe Konstantynowskie, 1918–1932, sygn. 21) Plakat okolicznościowy „X Rocznica odparcia najazdu Rosji Sowieckiej”, sygnowany gronowski 30 (Tadeusz Gronowski), 1930 r., Zakłady Graficzne E. i Dr Koziańskich (Zbiór afiszów i druków ulotnych, sygn. 501) Afisz „Obywatele!” informujący o obchodach 16. rocznicy „Cudu nad Wisłą”, Drukarnia „Popularna”, Żmigród 1, Lublin 1936 r. (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Ogólny, sygn. 298) Zaproszenie Miejskiego Komitetu Uroczystości Państwowych i Narodowych w Lublinie na akademię poświęconą uczczeniu 18. rocznicy Czynu Żołnierza Polskiego (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Oświaty i Kultury, sygn. 3980) Afisz informujący o mszy żałobnej za żołnierzy polskich poległych za ojczyznę w latach 1914-1920, Drukarnia „Popularna”, Żmigród 1, Lublin 1939 r. (Akta miasta Lublina 1918–1939, Wydział Oświaty i Kultury, sygn. 3987) Załączniki WYSTAWA LUBELSZCZYZNA W CZASIE WOJNY POLSKO-BOLSZEWICKIEJ 1919-1921 PDF Wielkość pliku: 9 MB Pobrania: 1089
W roku 1917 Polska została uznana przez Rosję jako odrębne państwo, jednak jej sytuacji zagroził przewrót bolszewicki. Marszałek Piłsudski pośpiesznie zaczął formować armię, jako jej jądro wykorzystując polskich weteranów walk I wojny światowej, a w 1918 roku wybuchła wojna o niepodległość Polski. Były w nią zaangażowane wojska polskie, armie Białych i Czerwonych, co najmniej dwie różne armie ukraińskie, a także alianckie siły interwencyjne. Umundurowanie, dystynkcje, wyposażenie i uzbrojenie poszczególnych uczestników tych kampanii były nadzwyczaj zróżnicowane. Kiedy zaś w 1921 roku podpisano traktat pokojowy, Polska po raz pierwszy od 1794 r. osiągnęła uznanie swej państwowości. To absorbujące opracowanie, zawierające barwne ilustracje, podaje informacje i przedstawia armie, które wzięły udział w imponującej walce o odrodzenie niepodległego Państwa Polskiego, jaka rozegrała się w bolesnym okresie po zakończeniu I wojny światowej. PŁATNOŚCI Za zakupy w sklepie można zapłacić Przelewem na rachunek bankowy: ING96 1050 1214 1000 0092 9184 1683 Dariusz Marszałekul. Dąbrowskiego 57/432-600 Oświęcim DOSTAWA Przy zakupie powyżej 300 zł przesyłka graits.
lista żołnierzy walczących w wojnie polsko bolszewickiej