Zakończony kolejny rok nowego tysiąclecia nie może pozostać tylko wspomnieniem. Rozpoczynający się Nowy Rok, nie może być tylko okazją do fetowania i świętowania w czasie sylwestrowej nocy. Jest to niewątpliwie okazja do rozpoczęcia na nowo, pod opieką Tej, Którą sam Bóg wybrał, aby stała u początku, aby była Matką. Jak gdyby własnymi rękami zdjął siebie z krzyża i umieścił ponad wiekami i ponad nami. Wystarczy tylko wyciągnąć rękę i uchwycić zbawienie oraz życie. Wielki Czwartek i Ostatnia Wieczerza Jezusa to jego pożegnanie ze światem i z życiem. Chrystus nie mówi jednak: Żegnajcie, ale: Ja pozostaję. Błogosławieni to ludzie z krwi i kości. Dziś Jezus mówi do nas poprzez swoje błogosławieństwa. Błogosławić znaczy dobrze czynić. Możemy zatem powiedzieć, że słowa Pana Jezusa stają się dla nas Dobrą Nowiną i receptą na dobre życie. W Piśmie Świętym człowiek błogosławiony jest jednocześnie człowiekiem szczęśliwym. Wielki Czwartek - Ustanowienie Eucharystii. Wielki Piątek - Adoracja Krzyża. Wielka Sobota - Wigilia Paschalna. Wielki Czwartek - rok A,B, C. Wielki Piątek Pierwotnie w Wielki Czwartek odprawiane były trzy Msze. Z czasem zniesienia publicznych pokut, w obrzędach Kościoła pozostały dwie – znana nam uroczysta wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej oraz odprawiana w katedrach przez biskupa (w asyście 12 kapłanów, 7 diakonów oraz 7 subdiakonów) Msza Krzyżma Świętego z poświęceniem olejów. Papież Franciszek punktuje i odziera z rutyny nasze myślowe schematy i podziały: na chrześcijan światowych i na tak zwanych wybranych. Pewnego dnia Ojciec Święty powiedział: „Chrześcijanami nie jesteśmy z przypadku, ale wszyscy zostaliśmy do wiary i Kościoła powołani z miłości Boga” (25.06.2013). . Wielki Czwartek w 2021 roku wypada 1 kwietnia. Tego dnia w Kościele świętuje się pamiątkę ustanowienia dwóch sakramentów – Eucharystii i kapłaństwa. Wielki Czwartek 2021. Msza KrzyżmaZwyczajnie w Wielki Czwartek rano biskup celebrował Mszę św. Krzyżma. W trakcie tej mszy święci się oleje potrzebne do udzielania sakramentów chrztu, bierzmowania i kapłaństwa, a także do konsekracji kościołów i ołtarzy oraz olej chorych używany przy sakramencie namaszczenia chorych. Kapłani obecni w katedrze ze swoim biskupem odnawiają w Wielki Czwartek przyrzeczenia złożone podczas tym roku - ze względu na epidemię koronawirusa - mogą być wprowadzone obostrzenia sanitarne. W 2020 roku nie było Mszy Krzyżma. Została ona przeniesiona na późniejszy Czwartek 2021. Co to jest KrzyżmoKrzyżmo to jest oliwa zmieszana z balsamem (balsam symbolizuje Ducha Świętego). Oznacza ono Chrystusa, w którym człowieczeństwo złączone jest z bóstwem. Jest ono symbolem mocy Czwartek 2021. Msza św. Wieczerzy PańskiejTa Eucharystia sprawowana w Wielki Czwartek we wszystkich Kościołach. Przypomina i uobecnia Ostatnią Wieczerzę. W jej trakcie Pan Jezus ustanowił Najświętszy Sakrament i sakrament kapłaństwa. W trakcie tej liturgii po śpiewie „Chwała na wysokości” milkną dzwonki (zostają zastąpione przez kołatki) i organy. Nie będą one używane w liturgii aż do Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę w nocy. Msza święta - z racji stanu epidemii koronawirusa - odbędzie się zgodnie z dekretem biskupa opolskiego bez udziału wiernych. Wielki Czwartek 2021. Obmycie nógW trakcie tej mszy w Wielki Czwartek - po kazaniu – w katedrze biskup, a w innych kościołach, gdzie zwyczaj ten jest praktykowany, proboszcz mył nogi dwunastu przedstawicielom parafii – kobietom i mężczyznom. Jest to powtórzenie gestu Pana Jezusa, który w Wieczerniku umył nogi apostołom, dając im przykład miłości. W tym roku - z powodu obostrzeń sanitarnych - nie będzie obmycia Mszy św. Wieczerzy Pańskiej tradycyjnie z ołtarzy zdejmuje się obrusy i świece. Z powodu epidemii koronawirusa nie będzie w tym roku przeniesienia Najświętszego Sakramentu do tzw. Ciemnicy symbolizującej samotność Chrystusa w Ogrodzie Oliwnym i po osądzeniu przez Sanhedryn w więzieniu. Nie będzie też związanej z tym adoracji. Pisanki wielkanocne ręcznie robione! Pomysły na ozdoby na Wi... Kiedy jest Wielki Czwartek? Kiedy jest Wielki Czwartek 2021? - 1 kwietniaKiedy jest Wielki Czwartek 2022? - 14 kwietniaKiedy jest Wielki Czwartek 2023? - 6 kwietniaNajwyższe palmy wielkanocne w Polsce. ZOBACZ filmPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Homilia ks. dra Sławomira Kęszki wygłoszona podczas Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej 28 marca 2013 roku Współbracia w kapłaństwie Chrystusowym, Przewielebni, Ks. Prałacie Jacku, Kustoszu Sanktuarium św. Józefa, Ks. Kan. Arkadiuszu, księża Jarosławie, Łukaszu, ks. Mariuszu rodem z Goliny, ks. Mariuszu rodem z Wieruszowa, ks. Szymonie, Księże Diakonie Danielu, Czcigodne Siostry Służebniczki Starowiejskie, Kochane Dzieci, Droga Młodzieży, Ministranci, Drodzy w Panu Bracia i Siostry, Parafianie, Goście, Czciciele Eucharystii, miłujący Kapłaństwo, Przyjaciele św. Józefa - Eucharystia. Podczas jednej z wojen, które wpisały się w dzieje naszej Ojczyzny, jednej z bolesnych kart historii, grupa żołnierzy wpadła w zasadzkę. Żołnierze dostali się w krzyżowy ogień i wszyscy zginęli. Jeden z nich, ciężko ranny, żył jeszcze jakiś czas. Umoczył wówczas suchą gałązkę w swojej krwi i na bukowym liściu napisał: Do widzenia Mamo, kocham Cię! Później koledzy znaleźli przy nim ten krwią napisany list, włożyli go do koperty i posłali jego matce. Matka przechowywała do końca swojego życia ten list i zasuszoną krew swojego syna, jako najcenniejszą pamiątkę, jak gdyby w tej zasuszonej krwi swojego dziecka widziała jego samego. To tylko nikłe podobieństwo tego, co uczynił Chrystus. W dzień przed swoją śmiercią Syn Boży pozostawił Kościołowi trwałą pamiątkę napisaną własną krwią: swoje ukrzyżowane Ciało i przelaną Krew. Siebie samego zamknął w chlebie i kielichu i umieścił na wszystkich ołtarzach świata, aby Go mieli i spożywali wszyscy, którzy kiedykolwiek się urodzą i będą głodni Boga i spragnieni wiecznego życia. Pozostawił nam nie jakiś list z kilkoma kroplami swojej zasuszonej krwi, nie tylko swój zakrwawiony krzyż, ale wszystką swoją Krew, a w tej Krwi samego siebie, takiego, jakim był w najtrudniejszej chwili swojego życia – na krzyżu. Jak gdyby własnymi rękami zdjął siebie z krzyża i umieścił ponad wiekami i ponad nami. Wystarczy tylko wyciągnąć rękę i uchwycić zbawienie oraz życie. Wielki Czwartek i Ostatnia Wieczerza Jezusa to jego pożegnanie ze światem i z życiem. Chrystus nie mówi jednak: Żegnajcie, ale: Ja pozostaję. Piszą o tym czterej Apostołowie. Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, tej nocy, kiedy nienawiść ludzka przygotowała Mu wyrok i krzyż, pozostawił ludziom największy dowód swojej miłości: A gdy on jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Oto ostatnie pragnienie Jezusa; Jaka przedziwna ”zemsta” Serca Jezusowego: Ludzie gotują Mu cierniową koronę, gwoździe i krzyż, a On przygotowuje im ucztę ze swego Ciała i Krwi. Oni szykują Mu śmierć, a On wieczne życie dla nich. Oni Mu ofiarują nienawiść i unicestwienie, a On im miłość i przebaczenie. Dokonać czegoś takiego może tylko Bóg i Jego nieskończona miłość do człowieka. Kapłaństwo. W dzisiejszy wieczór eucharystyczny pochylamy się także nad ustanowionym przez Chrystusa sakramentem Kapłaństwa. Chciejmy bracia i siostry postawić sobie wcale nie prowokacyjne, ale głębokie pytanie: Po co nam ksiądz? Decyzja o pójściu do zakonu czy seminarium, niegdyś witana radośnie, a nawet z pewną dumą, dziś coraz częściej napotyka na opór ze strony rodziny, gdyż jest postrzegana, jako marnowanie sobie życia. Uzasadnione zatem wydaje się postawienie sobie pytania o celowość i konieczności obecności księdza w świecie. Można by na wiele sposobów uzasadniać potrzebę kapłaństwa sakramentalnego. Być może najbliższy prawdy był przykład pewnego miasta, które nawiedziła epidemia. Posłuchajmy. Na początku odeszli bezradnie rozłożywszy ręce lekarze. Ich wiedza okazała się nieprzydatna. Zaraz po nich odeszli stróże prawa, którzy okazali się zbędni, bo nikomu nie były w głowie rozboje, gdy wszędzie wokół zbierała swoje żniwo śmierć. Odeszli także artyści, bo nikt nie myślał o muzyce i tańcu. Na końcu postanowił odejść także proboszcz. Spakował swoją walizkę i ruszył wzdłuż milczącego szpaleru ludzi. Odchodzenie przedstawicieli poszczególnych grup zawodowych mieszkańcy kwitowali obojętnym milczeniem. Gdy jednak na horyzoncie zaczęła maleć postać proboszcza, wówczas z tłumu rozległ się okrzyk tak nieludzkiej rozpaczy: Dopiero teraz, ludu chrześcijański jesteś naprawdę sam! Okrzyk ten usłyszał proboszcz. Tak jak stał, odwrócił się wypakował walizkę. Po chwili dzwony oznajmiły, że będzie sprawowana Msza Święta. Zapanowała radość! Zewnętrznie nic się w mieście nie zmieniło; ludzie chorowali i umierali tak jak przedtem. Ale coś się jednak wydarzyło, była jakby iskierka nadziei i odrobina otuchy – Lud nie był sam! Może te słowa wyrażone krzykiem rozpaczy przez jednego z mieszkańców miasta, najlepiej oddają rację istnienia kapłaństwa: ksiądz jest po to, aby lud nie był sam. Zapewne rozumieli to znakomicie oprawcy rewolucji, wojen, totalitaryzmów, ideologii czy przywódcy terroru komunistycznego, eliminujące Boga i wiarę z przestrzeni publicznej i zaliczający do najniebezpieczniejszych grup społecznych, i jako takich przeznaczonych do zagłady w pierwszej kolejności, właśnie księży. Odzwierciedleniem tej opisanej wyżej sytuacji jest wspomnienie ks. Mariana Zientarskiego (2001+), pleszewianina, który z grupą księży-więźniów obozu w Dachau odbywał pielgrzymkę na wschód. Podczas pobytu w Mohylewie parafianie zapragnęli, by jeden z nich pozostał na stałe jako duszpasterz, gdyż przez lata nie było tam księdza, i doznawali odczucia osamotnienia i opuszczenia. Tak było w przeszłości, a doświadczyli tego nasi bracia w kapłaństwie, księża-więźniowie, obozu w Dachau, którzy tak wiele wycierpieli, a którzy od Tego, który był kapłanem Domu Nazaretańskiego, jako Opiekun Jezusa i Oblubieniec NMP – św. Józefa otrzymali dar i zobowiązanie ku miłości Chrystusa i Bliźnich, będąc cudownie ocalonymi świadkami mocy Bożej. Przybywali tu przez wiele lat, a teraz współ-koncelebrują tę Najświętszą Ofiarę, jak i każdą złączeni w miłości ku Bogu i św. Józefowi, tu w tej świątyni. (Pragnę tu w tym miejscu dziś powiedzieć wobec nich – Dziękujemy! Wspierajcie nas kapłanów w drodze ku przychylaniu bliźnim Nieba i chleba, tak jak wy to czyniliście, nawet wobec swych prześladowców, byśmy byli wiernymi sługami Boga, Kościoła i tych do których jesteśmy posłani! Tak, jak swoją posługę przeżywali proboszczowie Kolegiaty i Bazyliki św. Józefa, np.: śp. ks. dr Bogumił Kasprzak, (1948-1953), który tyle wycierpiał z powodu głoszenia Prawdy Chrystusowej, ze strony władz komunistycznych). Rozumieją to i dziś siły zła przepełnione nienawiścią do Kościoła i księdza. Bo nad ludem można zapanować w pełni dopiero wtedy, gdy będzie osamotniony i rozproszony. Dlatego będzie ksiądz chyba zawsze krytykowany, nie lubiany, a z drugiej strony tak rozpaczliwie potrzebny. Myślę, że w ten wielkoczwartkowy wieczór dobrze jest przypomnieć sobie dzień swych święceń kapłańskich. Rodzina, dom, przyjaciele. Przypominam sobie biskupa, który patrzył mi w oczy i pytał: Czy przyrzekasz mnie i moim następcom cześć i posłuszeństwo? Pamiętam życzenia samego Chrystusa, które mi złożył w ten dzień. Były krótkie: Wytrwajcie w miłości mojej, aby radość wasza była pełna, abyście szli i owoc przynosili, aby owoc wasz trwał. Było też ostrzeżenie: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda nie nadaje się do Królestwa Bożego. Kaznodzieja zaś przywołał słowa Pisma Świętego, a kończąc dodał: Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Jezu, Najwyższy kapłanie. Dziękuje Ci za to, że kiedyś na mnie wejrzałeś, że Twoje usta wyrzekły me imię. Dziękuję Ci za dar i tajemnicę – kapłaństwo! Za to, że nic mnie nie odłączyło od Twojej miłości – ani utrapienie, ucisk czy prześladowanie, ani pomówienia, plotki, oszczerstwa w mediach. Przepraszam Cię, Panie, za to, że przyłożywszy ręce do pługa, czasem oglądałem się wstecz. Dziś w wieczór kapłański, kiedy wszystko umilknie, przyjdziesz do mnie, aby po raz któryś z kolei zapytać mnie: Powiedz, czy ty mnie kochasz jeszcze? Odpowiem: Panie, Ty wiesz, Ty wszystko wiesz. Ty wiesz, że Cię kocham! Amen Piękno przyrody i cały stworzony przez Boga świat stał się dla Krzysztofa Pabiana OMI punktem wyjścia do rozważań, którymi ten doświadczony kapłan chce zachęcić Czytelnika do pogłębienia relacji z Bogiem. Na każdy moment roku liturgicznego znajduje słowa pociechy i podpowiada tematy do przemyśleń, poruszając wyobraźnię i serce. Autor namawia każdego, aby pozostawiał po sobie dobro: „aby ślady twoich stóp przetrwały cię”. WSTĘP ADWENT I NIEDZIELA ADWENTU I NIEDZIELA ADWENTU (2) II NIEDZIELA ADWENTU III NIEDZIELA ADWENTU IV NIEDZIELA ADWENTU BOŻE NARODZENIE UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI II NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM OBJAWIENIE PAŃSKIE ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO (2) WIELKI POST ŚRODA POPIELCOWA I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU (2) II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU WIELKI CZWARTEK WIELKI PIĄTEK WIELKANOC WIGILIA PASCHALNA NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO III NIEDZIELA WIELKANOCNA IV NIEDZIELA WIELKANOCNA V NIEDZIELA WIELKANOCNA VI NIEDZIELA WIELKANOCNA VII NIEDZIELA WIELKANOCNA WNIEBOWSTĄPIENIE UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO (2) OKRES ZWYKŁY II NIEDZIELA ZWYKŁA III NIEDZIELA ZWYKŁA IV NIEDZIELA ZWYKŁA V NIEDZIELA ZWYKŁA VI NIEDZIELA ZWYKŁA VII NIEDZIELA ZWYKŁA VIII NIEDZIELA ZWYKŁA IX NIEDZIELA ZWYKŁA X NIEDZIELA ZWYKŁA XI NIEDZIELA ZWYKŁA XII NIEDZIELA ZWYKŁA XIII NIEDZIELA ZWYKŁA XIV NIEDZIELA ZWYKŁA XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (2) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (3) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (4) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (5) XV NIEDZIELA ZWYKŁA XVI NIEDZIELA ZWYKŁA XVII NIEDZIELA ZWYKŁA XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA XIX NIEDZIELA ZWYKŁA XX NIEDZIELA ZWYKŁA XXI NIEDZIELA ZWYKŁA XXII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA XXV NIEDZIELA ZWYKŁA XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA (2) XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA (3) XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA XXX NIEDZIELA ZWYKŁA XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXXIV NIEDZIELA ZWYKŁA UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA UROCZYSTOŚCI I ŚWIĘTA 145 UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY OFIAROWANIE PAŃSKIE – MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ ŚWIATOWY DZIEŃ ŻYCIA KONSEKROWANEGO UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA (2) UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA (3) UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY BOŻE CIAŁO UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA ŚW. JANA CHRZCICIELA ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW SZYMONA I JUDY TADEUSZA UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (2) UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (3) UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (4) WSPOMNIENIE WSZYSTKICH WIERNYCH ZMARŁYCH UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA KAZANIA MARYJNE KAZANIE MARYJNE KAZANIE MARYJNE (2) KAZANIE MARYJNE NA WIELKI POST KAZANIE MARYJNE NA WIELKI POST (2) Czas dostawy (Polska): 2 dni robocze (kurier) 2 dni robocze (Poczta Polska) 2 dni robocze (paczkomaty InPost) W przypadku wyboru opcji: przelew – dni liczone są od momentu zaksięgowania wpłaty. Wpatrujcie się mocno. Rozważania na niedziele i święta rok C Proste, poparte wieloma przykładami, krótkie kazania mogą być pomocą w zastanowieniu się, choćby na chwilę, nad życiem. Wstęp 5 ADWENT I BOŻE NARODZENIE 1. niedziela Adwentu I II 2. niedziela Adwentu I II 3. niedziela Adwentu 4. niedziela Adwentu Uroczystość Narodzenia Pańskiego Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi, Józefa Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi Druga niedziela po Narodzeniu Pańskim Objawienie Pańskie Chrzest Pański NIEDZIELE ZWYKŁE 2. niedziela zwykła 3. niedziela zwykła 4. niedziela zwykła 5. niedziela zwykła 6. niedziela zwykła 7. niedziela zwykła 8. niedziela zwykła 9. niedziela zwykła 10. niedziela zwykła 11. niedziela zwykła 12. niedziela zwykła 13. niedziela zwykła 14. niedziela zwykła 15. niedziela zwykła 16. niedziela zwykła I II 17. niedziela zwykła 18. niedziela zwykła 19. niedziela zwykła 20. niedziela zwykła 21. niedziela zwykła 22. niedziela zwykła 23. niedziela zwykła 24. niedziela zwykła 25. niedziela zwykła 26. niedziela zwykła 27. niedziela zwykła 28. niedziela zwykła 29. niedziela zwykła 30. niedziela zwykła 31. niedziela zwykła 32. niedziela zwykła 33. niedziela zwykła WIELKI POST Środa Popielcowa 1. niedziela Wielkiego Postu 2. niedziela Wielkiego Postu 3. niedziela Wielkiego Postu 4. niedziela Wielkiego Postu 5. niedziela Wielkiego Postu Niedziela Palmowa Wielki Czwartek Wielki Piątek WIELKANOC Wigilia Paschalna Zmartwychwstanie Pańskie 2. niedziela wielkanocna 3. niedziela wielkanocna 4. niedziela wielkanocna 5. niedziela wielkanocna I II III IV 6. niedziela wielkanocna Wniebowstąpienie Pańskie 7. niedziela wielkanocna Zesłanie Ducha Świętego UROCZYSTOŚCI I ŚWIĘTA Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa Najświętszego Serca Pana Jezusa Najświętszej Trójcy Przemienienie Pańskie Ofiarowanie Pańskie Świętego Józefa Zwiastowanie Pańskie Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny Wszystkich Świętych Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata I II Czas dostawy (Polska): 2 dni robocze (kurier) 2 dni robocze (Poczta Polska) 2 dni robocze (paczkomaty InPost) W przypadku wyboru opcji: przelew – dni liczone są od momentu zaksięgowania wpłaty. Wielki Czwartek - Homilia Szczegóły Poprawiono: piątek, 12 maj 2017 23:09 Opublikowano: czwartek, 24 marzec 2016 21:37 Ks. Marcin Jasiński Drodzy Bracia i drogie Siostry! W tym szczególnym dzisiejszym dniu, kiedy tak wiele pracy jeszcze przed nami, tzw. przedświąteczna gorączka, przychodzimy do świątyni. Wielki Czwartek. Przychodzimy, aby obchodzić pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, jednego z największych wydarzeń naszej wiary. Wspominamy ten wieczór, który odmienił losy całego świata - bo oto Bóg zostaje pośród ludzi, co więcej, zostaje dla ludzi. Daje siebie samego za pokarm. „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje...” Chrystus nie mógł dać człowiekowi już nic więcej, bo co można było dać więcej, niż siebie samego. W tych słowach z Ostatniej Wieczerzy dopatrujemy się ustanowienia Eucharystii - znaku obecności Chrystusa i Jego zbawczej Ofiary pod postaciami chleba i wina. Dzięki tym słowom, gestom i znakom Jezus idzie przez wieki wciąż ogarniając co raz to nowe rzesze ludzi różnych narodów, ras i języków. Może to i dobrze, że pamiątkę ustanowienia Eucharystii obchodzimy właśnie w taki dzień - pełen przedświątecznych zajęć i obowiązków. Może przez to Jezus chce nam uświadomić, że Eucharystia, to nie jest coś odświętnego, tylko na niedziele, czy inne specjalne okazje. Jezus Eucharystyczny nie jest tylko dla wybranych, nie jest nagrodą dla ludzi świętych i nieskalanych za ich bezgrzeszne życie. o­n jest dla każdego z nas, dla człowieka często słabego, grzesznego, o­n jest dla nas, którzy tak często przecież upadamy, którzy z tak wieloma sprawami nie potrafimy sobie poradzić. Komunia Święta naprawdę nie jest nagrodą - Ona jest lekarstwem. Chrystus pozostał pośród nas w małym kawałku chleba, bo chce być naszym chlebem codziennym. W ten wielkoczwartkowy wieczór obok ustanowienia Eucharystii, również wspominamy ustanowienie sakramentu kapłaństwa. Dzień dzisiejszy dla nas, kapłanów, to uroczysty dzień, w którym uświadamiamy sobie, że w chwili święceń otrzymaliśmy wielki dar. Jednocześnie uświadamiamy sobie ogromną odpowiedzialność, gdyż Chrystus pozwolił nam i zobowiązał nas, abyśmy stali się Jego narzędziami w wypełnianiu Jego misji zbawiania świata. Co znaczy być kapłanem? Według św. Pawła kapłan jest przede wszystkim szafarzem Bożych tajemnic. Kapłan przez swoje sakramentalne posługiwanie sprawia, że Chrystus dalej działa w Kościele. A jego posługa słowa, to troska aby Chrystus mógł wciąż być słuchany i rozumiany w dzisiejszym świecie. Św. Katarzyna ze Sieny powiedziała, że kapłan to naczynie przez które przepływa Boża łaska. Im bardziej to naczynie czyste, tym lepiej objawia się Boża moc w szafowaniu Boskimi darami. To nie przypadek, że Eucharystię i kapłaństwo Jezus ustanowił w tym samym momencie. Można śmiało powiedzieć, że kapłaństwo zostało ustanowione przede wszystkim dla Eucharystii. Tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma Eucharystii - nie ma ani Mszy Świętej, ani Najświętszego Sakramentu. W tych sprawach, jak w żadnych innych nikt nie może kapłana zastąpić. I o tym przekonują się, nieraz bardzo boleśnie, ludzie żyjący w krajach, gdzie kapłanów brakuje. Kapłaństwo jest darem, tak, jak Eucharystia. Jest darem Boga dla człowieka. I podobnie, jak Eucharystia jest tajemnicą. Tajemnicą jest i musi chyba pozostać, dlaczego akurat tych, a nie innych wzywa Bóg do szczególnej bliskości ze sobą. Tajemnicą jest także wielka miłość i zaufanie Boga, który w ręce kapłanów - ludzi słabych i grzesznych, jak każdy - złożył tak wielkie i święte sprawy. A jak widzą kapłana dzisiaj ludzie? Jeżeli ksiądz jest dobroduszny i często się uśmiecha wtedy mówią, że się wygłupia jeżeli bywa poważny i zamyślony, wtedy uważają go za wiecznie niezadowolonego i naburmuszonego. jeżeli ksiądz jest powiedzmy ładny, ludzie często będą się zastanawiać i plotkować: ciekawe dlaczego się nie ożenił? jeżeli jest brzydki stwierdzą bez cienia wątpliwości: na pewno nikt go nie chciał i poszedł na księdza! jeżeli jest gruby, to podsumują złośliwie: O, takiemu to nic nie brakuje! jeżeli jest chudy i choć trochę zaniedbany w ubiorze, wystarczy by nazwali go sknerą lub mało dbającym o swój schludny wygląd kiedy mówi długie kazania, jest zawsze nudny i powtarza się kiedy w czasie kazania zdarza mu się mówić podniesionym głosem, wtedy parafianie uważają, że nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy jeżeli przepowiada „normalnie”, to oczywiście nic z tego nie można zrozumieć, bo mówi bez zaangażowania, albo po prostu nie ma talentu mówcy jeżeli wasz ksiądz stara się często odwiedzać swoich parafian i wobec nikogo nie przejdzie obojętnie, wtedy wielu uważa, że wtyka nos w nie swoje sprawy jeżeli zaś przebywa stale na plebanii lub w domu parafialnym, to jest człowiekiem zamkniętym i nie interesują go problemy i codzienne życie innych jeżeli ksiądz przetrzymuje zbyt długo penitentów przy kratkach konfesjonału, wtedy jest gadułą, często skrupulatem lub nie zna reguł dzisiejszego życia jeżeli w konfesjonale jest zbyt „szybki”, wtedy mówią, że nie umie słuchać swoich penitentów, jest niecierpliwy i po prostu nie ma powołania jeżeli ksiądz rozpoczyna punktualnie odprawiać Mszę świętą, wtedy jego zegarek zawsze śpieszy jeżeli rozpoczyna z opóźnieniem , wtedy nie ceni i marnuje drogocenny czas innych jeżeli chodzi w sutannie, wtedy uważają go za konserwatystę i nie przystosowanego do nowych czasów; natomiast jeżeli często spotykają go ubranego po “świecku", wtedy ocenią, że strój duchowny jest mu ciężarem i określą go jako człowieka zbyt światowego i nie chcącego się określić w swoim powołaniu jeżeli w kościele prosi lub dziękuje za ofiary na budowę czy remont waszego kościoła, wtedy mówicie, że za dużo mówi o pieniądzach; natomiast jeżeli nic nie organizuje lub nie buduje od strony materialnej, to wtedy ocenia go się jako słabego gospodarza, a parafię za martwą, w której nic się nie dzieje jeżeli wasz ksiądz jest młody, wówczas wszystko spisuje się na karb braku doświadczenia lub jeszcze seminaryjnej gorliwości i braku poczucia realizmu kiedy jest już stary, to mówicie, że najwyższy czas, aby go posłali na odpoczynek w „zacisze” Domu Księży Emerytów. Dobrze, że ludzie mówią o kapłanach. Źle byłoby, gdyby nic nie mówili. A to, że mówią świadczy o tym, że ludziom zależy na księżach. Każdy ksiądz jest tylko człowiekiem, słabym i grzesznym i jak każdy inny człowiek potrzebuje modlitwy. Po prawie 5 latach kapłaństwa mogę Jezusowi z Wieczernika wyznać, że nie jest łatwo być dzisiaj kapłanem. ciężko być księdzem kiedy ma się wrażenie, że wiatr ciągle wieje w oczy; ciężko być księdzem gdy pragnie się czynić dobrze, służyć, pomagać, a są tacy, którzy mówią, że o­ni to tylko dla siebie, dla wygody...; ciężko być księdzem gdy wielu chciało by bym zmieniał twoją Ewangelię; ciężko być księdzem gdy mówią mi młodzi i starsi, że słuchać o Tobie to nudy!; ciężko być księdzem gdy mówią, że księża to nic nie robią, a ja często nawet dla siebie czasu nie mam, a przecież są i tacy, którzy i zdrowie stracili, a za to jeszcze spotkała i niewdzięczność; ciężko jest gdy chce się być przyjacielem, a traktują jak wroga; ciężko jest gdy atakują Twój Kościół i Twoje kapłaństwo i mówią o jego grzechach; ciężko być księdzem gdy się uśmiechają do mnie, a w sercu czują niechęć; ciężko słuchać czyiś grzechów i mieć świadomość swoich; ciężko mówić „To Jest Ciało Moje” kiedy moje takie słabe chociaż duch ochoczy; Długo mógłbym tu jeszcze mówić ale nie chcę cię zanudzać. Natomiast idąc do kapłaństwa i spotykając różnych kapłanów, żaden z nich nigdy nie powiedział, że będzie łatwo, prosto i spokojnie ale raczej wskazywali na Ewangelię i Jezusowe słowa: „Jeżeli mnie prześladowali to i was prześladować będą”.Ale w ten szczególny wieczór zamiast narzekać jestem szczęśliwy Chryste z Bożego Wybraństwa: że czasami jestem tak blisko Ciebie, że aż Tobą, w Twojej osobie; szczęśliwy jestem gdy idę z tobą do chorych i widzę ich radość, wzruszenie, a czasami nawet łzy; szczęśliwy jestem, że często jestem znakiem sprzeciwu w świecie; szczęśliwy jestem, że czasami udaje mi się kogoś pocieszyć, otrzeć łzy, wzbudzić nadzieję; szczęśliwy jestem, że jest tylu, którzy się modlą za mnie, o zdrowie, o siły, o wytrwanie; dziękuję Ci Pnie że dajesz mi pragnienie świętości, miłość, nadzieję, że pozwalasz mi sprawować Twoje sakramenty i należeć tylko do Ciebie; Tak o swoim kapłaństwie pisze ks. Jan Twardowski: „Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam. W lipcowy poranek mych święceń dla innych szary zapewne jakaś moc przeogromna z nagła poczęła się we mnie. Jadę z innymi tramwajem biegnę z innymi ulicą nadziwić się nie mogę swej duszy tajemnicą”. Chyba żaden ksiądz nie rozumie do końca tajemnicy swojego kapłaństwa. Ja też. Jednak wierzę mocno, że Jezus potrzebuje moich ust, by nauczać, że potrzebuje moich rąk, by błogosławić, a serca - by kochać. Wierzę, że powiedzenie: „Sacerdos alter Christus” (Kapłan jest drugim Chrystusem) to nie jest slogan ani banał. Wierzę, że gdy nauczam, rozgrzeszam, sprawuję inne sakramenty, to czynię to nie sam od siebie, ale w imieniu Chrystusa i mocą Chrystusa. Amen.

kazanie na wielki czwartek rok c